ZAGŁĘBIE - ŚLĄSK. Eksperci typują: Kto wygra derby Dolnego Śląska i która drużyna będzie wyżej w tabeli? (SONDA)

Kto i dlaczego wygra w piątek w Lubinie?

W piątkowych derbach stawiam na Zagłębie. W mojej ocenia ta drużyna wyróżnia się na tle całej ligi jeśli chodzi o letnie wzmocnienia. Naprawdę nie mają się czego wstydzić w Lubinie, bo zespół wzmacniają mocne nazwiska, uznane w ekstraklasie. Pamiętam też końcówkę sezonu, w której Zagłębie grało zdecydowanie lepiej niż Śląsk, który na dodatek stracił wielu ważnych piłkarzy, ma nowego trenera i jest w przebudowie.

Kto będzie wyżej w tabeli na koniec sezonu?

Na tę chwilę to trochę wróżenie z fusów, bo znaczenie będzie miał początek sezonu, potem atmosfera w klubie i wokół niego itd. Mimo wszystko oceniając potencjał jednych i drugich wyżej widzę Zagłębie. Miedziowi w porównaniu do poprzedniego sezonu się wzmocnili, a wrocławianie odmłodzili, ale jak porównam sobie kadry z tamtego i nadchodzącego sezonu, to wydaje mi się, Śląsk jest słabszy. To może być ciężki sezon dla WKS-u.

Kto i dlaczego wygra w piątek w Lubinie?

Bezpieczniej jest postawić na Zagłębie, bo o ile początek sezonu to zawsze niewiadoma, o tyle w przypadku Miedziowych trochę mniejsza, bo nie doszło przed sezonem do zmiany trenera. Podoba mi się praca, którą w Lubinie wykonano nad kadrą, wydaje mi się, że może tam powstać fajna mieszanka młodości z doświadczeniem. Śląskowi też będę przyglądał z zaciekawieniem, bo zmiany idą w obiecującym kierunku, ale nie zdziwię się, jeśli Ivan Djurdjević będzie potrzebował więcej czasu na poukładanie tych klocków.

Kto będzie wyżej w tabeli na koniec sezonu?

Również Zagłębie i o części powodów wspomniałem już powyżej. Jeśli chodzi o etap budowy zespołu, Zagłębie jest jakieś pół okrążenia przed Śląskiem. To dystans spokojnie do nadrobienia, ale mam spore obawy dotyczące choćby konkurencji w linii obrony wrocławskiego zespołu. Martin Konczkowski zapewne rozwiąże problem z prawą stroną, który był widoczny w zasadzie przez cały poprzedni sezon, ale wśród stoperów i na lewej stronie pewniaków na razie jednak trochę brakuje. To nie musi, ale może być pewien kłopot.

Kto i dlaczego wygra w piątek w Lubinie?

Nigdy nie staram się uciekać od odpowiedzi, ale wytypowanie faworyta najbliższych derbów to bardzo trudne zadanie. Zagłębie straciło Patryka Szysza, Łukasza Porębę, Dominika Hładuna, którzy byli bardzo ważnymi piłkarzami tego zespołu. Forma zawodników, którzy wracają do Lubina – Damjana Bohara, Jarosława Jacha i Arkadiusza Woźniaka – to duża niewiadoma. Przy Zagłębiu daję więc duży znak zapytania. Stawiałbym w derbach na bezbramkowy remis, ale że ich nie lubię, zadowoliłby mnie podział punktów z bramkami.

Kto będzie wyżej w tabeli na koniec sezonu?

Bardzo bym się zdziwił, gdyby Śląsk i Zagłębie zakończyły sezon w czołowej piątce. Według mnie na tę chwilę to kluby na środek tabeli. Chyba nie są jednak tak słabe personalnie, aby ponownie bronić się przed spadkiem. Gdybym miał prognozować na tę chwilę, uważam, że Śląsk pod wodzą Djurdjevicia może wypracować swój styl, natomiast Zagłębie Stokowca niekoniecznie.

Kto i dlaczego wygra w piątek w Lubinie?

Zagłębie wydaje się nieznacznym faworytem, ponieważ szybciej przeprowadziło kluczowe transfery, a trener Piotr Stokowiec dłużej pracuje z zespołem, niż Ivan Djurdjević. Nie jest zespołem dużo mocniejszym, ale wydaje się bardziej ustabilizowanym i z mniejszymi niewiadomymi, co może okazać się kluczowe.

Kto będzie wyżej w tabeli na koniec sezonu?

Te dwie drużyny w poprzednim sezonie dzieliły ledwie dwa punkty na finiszu, więc mówi to raczej o tym, że były to słabe, ale wyrównane zespoły. I na dziś trudno wyrokować, który mógłby okazać się lepszy, każdy ma też swoje atuty - różne. Zagłębie i Śląsk potrzebują stabilizacji, przekonania w kierunek, którzy wyznaczą trenerzy. Kto to osiągnie, ten będzie wyżej.

Kto i dlaczego wygra w piątek w Lubinie?

Jak to często bywa, derby to mecz walki, który kończy się remisem, dlatego w piątek może być podobnie. Zawodnikiem, który może zrobić różnicę, wydaje się Damjan Bohar. Śląsk dobrze zaczął ostatni sezon, a skończył tuż nad strefą spadkową, dlatego byłbym bardzo ostrożny w ocenie, co czeka go w najbliższym czasie. Wrocławianie powołują się na dobrą atmosferę w zespole i na to, że pod rządami trenera Ivana Djurdjevicia jest nowa energia. Władze klubu liczą na to, że zmiana idzie od góry.

Kto będzie wyżej w tabeli na koniec sezonu?

Nie ma wiele czynników, na których można by oprzeć założenie, że np. Śląsk będzie w pierwszej piątce, a Zagłębie na podium. W piłce wiele zależy od detali - m.in. od tego, czy trenerom uda się wypromować zawodników, na których do tej pory nikt nie stawiał. Neutralny kibic polskich klubów pewnie podziwia sposób budowania zespołu Rakowa Częstochowa, cieszy się z ustabilizowania formy Piasta Gliwice i nowego stadionu Pogoni Szczecin. Tymczasem w ostatnich latach podobnych czynników brakowało w przypadku zarówno Śląska, jak i Zagłębia. Uważam, że obie te ekipy powinny być usatysfakcjonowane z zajęcia miejsc w przedziale 4-8.

Kto i dlaczego wygra w piątek w Lubinie?

Myślę, że oba zespoły mają za sobą wygrane sparingi i w dobrych nastrojach podejdą do derbów. Osobiście jednak stawiałbym na Zagłębie, które dłużej pracuje z Piotrem Stokowcem i moim zdaniem przeprowadziło ciekawe wzmocnienia, choć po głowie chodzi mi też remis, bo żadna z drużyn przede wszystkim nie będzie chciała przegrać.

Kto będzie wyżej w tabeli na koniec sezonu?

Wydaje mi się, że obie kadry są wyrównane. Śląsk nie do końca jeszcze "przewietrzył" swoją szatnię. Bardziej na dzisiaj podoba mi się kadra Zagłębia i postawiłbym na Miedziowych.

Kto i dlaczego wygra w piątek w Lubinie?

Obie drużyny są w przebudowie po bardzo słabym dla nich sezonie, dlatego typuję bezbramkowy remis.

Kto będzie wyżej w tabeli na koniec sezonu?

Zagłębie - bo jest na bardziej zaawansowanym etapie budowy, Śląsk dopiero będzie debiutował z nowym trenerem.

Kto i dlaczego wygra w piątek w Lubinie?

W piątek w Lubinie wygra Zagłębie. Piotr Stokowiec nie zwykł przegrywać w pierwszym meczu sezonu. Na inaugurację sezonów wygrywał, kolejno prowadząc: Polonię Warszawa, Jagiellonię Białystok, Zagłębie Lubin (I Liga), Zagłębie Lubin (Ekstraklasa 16/17, 17/18), Lechię Gdańsk (18/19, 20/21). Pozostałe trzy sezony to remisy. Bilans pierwszych ligowych meczów sezonu Piotra Stokowca to 7 zwycięstw, 3 remisy i 0 porażek.

Kto będzie wyżej w tabeli na koniec sezonu?

Na koniec sezonu wyższą pozycję zajmie drużyna Zagłębia Lubin. Co prawda obie drużyny znajdują się w fazie przebudowy, ale tutaj trener Stokowiec ma przewagę w postaci prowadzenia "Miedziowych" przez ostatnie pół roku. W tym czasie dokładnie poznał zawodników oraz zawodnicy poznali trenera. Dokonała się również selekcja zawodników (głównie negatywna). Ivan Djurdjevic ma o tyle gorzej, że to jego pierwszy okres przygotowawczy w Śląsku. Zawodnicy muszą "dotrzeć" się z trenerem a jak pokazał przykład Chrobrego Głogów, nie jest powiedziane, że nastąpi to tuż po pierwszym okresie przygotowawczym. W Chrobrym pierwsze 5 spotkań trenera Djurdjevica zakończyło się porażką, a po 11 kolejkach zdobył zaledwie 7 punktów. Taką stratę będzie ciężko odrobić przez pozostałą część sezonu.

Kto i dlaczego wygra w piątek w Lubinie?

Śląsk. Z WKS-u zeszła presja. Jest nowy trener, nowa, odmłodzona drużyna, nie ma ciśnienia na zajęcie wysokiego miejsca. Wielu piłkarzy, którzy do tej pory nie dostawali tak wielu szans, będzie chciało się pokazać. Poza tym Śląsk w poprzednim sezonie przełamał złą serię w Lubinie i wygrał 3:1. Wydaje się też, że ma większe indywidualności - Exposito uwielbia strzelać gole na wyjeździe (pytanie - w jakiej jest formie?), a Olsen wygląda na faceta, który potrafi zrobić różnicę. Problemem może być obrona Śląska, która będzie nowa i niezgrana.

Kto będzie wyżej w tabeli na koniec sezonu?

Zagłębie. Sam Ivan Djurdjević powiedział, że potrzebuje czasu, aby odbudować Śląsk. Zresztą początek jego przygody w Chrobrym pokazał, że trzeba mieć trochę cierpliwości. Tymczasem Piotr Stokowiec to zaprawiony, doświadczony trener, który już trochę zna swoich zawodników. Wydaje się też, że na dziś ma mocniejszą kadrę i to może zaprocentować na przestrzeni całego sezonu.

Kto i dlaczego wygra w piątek w Lubinie?

Stawiam na bramkowy remis. Jedni i drudzy będą chcieli tego meczu przede wszystkim nie przegrać i dysponują lepszą ofensywą, niż defensywą. Z jednej strony trener Djurdjević mówi, by nie przywiązywać wagi do sparingów, ale jednak mi rzuca się w oczy fakt, że w żadnym z nich - a było ich sześć - WKS nie zachował czystego konta. Zagłębie miało w poprzednim sezonie jeszcze większe problemy w defensywie, więc myślę, że obie drużyny strzelą gola.

Kto będzie wyżej w tabeli na koniec sezonu?

Zagłębie. Miedziowi skonstruowali mocniejszą kadrę, opartą na piłkarzach, których trener Stokowiec doskonale zna. To nie tylko powroty Damjana Bohara i Jarosława Jacha, ale też przyjście Tomasza Makowskiego, który był jego wiernym żołnierzem przez lata pracy w Lechii Gdańsk. Transfery Śląska są na dzisiaj większą zagadką, bo nie wiemy jak (i kiedy?) w ekstraklasie odnajdą sie John Yeboah czy Nahuel Leiva. Duży plus za ściągnięcie Martina Konczkowskiego, ale wielki minus za wyrwę po lewej stronie, bo tam został w zasadzie tylko Victor Garcia i niedoświadczony Olivier Wypart. Obawiam się, że to odbije się czkawką na przestrzeni całej rundy, a zimą i tak będzie poszukiwanie nowego lewego obrońcy, na którego obecnie nie ma pieniędzy.

Kto i dlaczego wygra w piątek w Lubinie?
Faworyta dolnośląskich derbów należy upatrywać w zespole, przy którym można zapisać mniej znaków zapytania. Tuż przed startem sezonu wydaje się nim mimo wszystko Śląsk. Po kampanii 2021/2022 Zagłębie opuścili wyróżniający się piłkarze – Patryk Szysz, Dominik Hładun i Łukasz Poręba. Sprowadzeni do Lubina Jarosław Jach, Damjan Bohar i Arkadiusz Woźniak to zawodnicy, którzy w przeszłości co prawda sprawdzili się w „Miedziowych” barwach. Pozostaje jednak pytanie, czy już od 1. kolejki dadzą drużynie coś więcej. W ostatnich latach Erik Expósito lubił karcić Zagłębie, dlatego nie zdziwię się, jeśli w piątek Hiszpan zanotuje co najmniej jedno trafienie. Lubinianie nie dysponują równie wartościowym napastnikiem – nie jest nim ani Martin Doležal, ani Karol Podliński.

Kto będzie wyżej w tabeli na koniec sezonu?

Stawiam na Zagłębie, w którym moim zdaniem drzemie większy potencjał. Wciąż mam w pamięci rajdy, asysty i bramki Damjana Bohara w miedziowych barwach w latach 2018-2020. Jeśli w tym samym czasie Saša Živec wróci do dobrej formy, Słoweńcy ponownie mogą stanowić o ofensywnej sile lubinian. Wtedy brak skutecznego napastnika zostanie dobrze zamaskowany. Trener Śląska Ivan Djurdjević spalił pierwsze podejście do Ekstraklasy, prowadząc kilka lat temu Lecha Poznań. W Głogowie znajdował się pod mniejszą presją i wyraźnie było widać, że praca na ławce szkoleniowej sprawia mu satysfakcję. We Wrocławiu poprzeczka zostanie zawieszona wyżej, a sam Serb może potrzebować jeszcze trochę czasu, aby przystosować piłkarzy WKS-u do swojego systemu gry.