Być może lubinianie nie byli faworytem tego spotkania, gdyż Jagiellonia u siebie jest w tym sezonie bardzo groźna, ale tego wyniku nie należy traktować jako niespodzianki. Podopieczni Piotra Stokowca grają ostatnio widowiskowo i skutecznie i nie inaczej było dzisiaj.
Prowadzenie „Miedziowym” dał już w 16. min Michal Papadopulos, który mocnym strzałem głową wykończył dośrodkowanie Łukasza Janoszki. Białostocczanie nie zdążyli się jeszcze otrząsnąć, a już przegrywali 0:2. Tym razem trafił Krzysztof Piątek, zamykający akcję po centrze Krzysztofa Janusa.
- Kiedy nasz trener wystawia od początku dwóch napastników, to zawsze strzelamy co najmniej dwie bramki. Nie zapominajmy jednak, że jest jeszcze druga połowa - mówił w przerwie pewny siebie Krzysztof Piątek.
Po zmianie stron to głownie „Jaga” atakowała, natomiast goście skupiali się na kontratakach. Gole już jednak nie padły i to „Miedziowi” zagrają w ćwierćfinale. Tam ich rywalem będzie Lech Poznań lub Ruch Chorzów (grają dziś o godz. 20.30 w Poznaniu - przyp. PJ).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?