Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1. Chorwacki (anty)bohater (Skrót, bramki, gole, wynik, relacja)

Piotr Janas
Piotr Janas
FOT. Piotr Krzyżanowski
KGHM Zagłębie Lubin zremisowało z Cracovią 1:1 w meczu 4. kolejki PKO Ekstraklasy. Gola dla Cracovii strzelił Rivaldinho, a Zagłębie wyrównało za sprawą Lorenco Šimicia.

Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1

W niedzielne popołudnie KGHM Zagłębie Lubin podejmowało na własnym stadionie zamykającą tabelę Cracovię. "Miedziowi" przed tygodniem mieli szansę na zrównanie się punktowo z liderujący Górnikiem Zabrze, lecz przegrali z Rakowem Częstochowa w Bełchatowie 1:2. "Pasy" z kolei rozpoczęły sezon z -5 punktami (kara za dawne grzechy korupcyjne), a w pierwszych trzech meczach zaliczyły jedną wygraną i dwa remisy.

W Bełchatowie trener Zagłębia Martin Ševela postawił na rzadko przez siebie stosowane ustawienie z trójką środkowych obrońców. Eksperyment nie wypalił, dlatego na Cracovię wrócił do klasycznego wariantu taktycznego. Co ciekawe na ławce rezerwowych wylądował nie robiący błędy w starciu z Rakowem Ľubomír Guldan, a chwalony Dominik Jończy. Partnerem Guldana na środku obrony był sprowadzony tego lata Chorwat Lorenco Šimić. W ataku z kolei bezproduktywnego ostatnio Samuel Mráza zastąpił Rok Sirk.

O pierwszej połowie w zasadzie nie ma co wspominać. Zagłębie miało 60 proc. posiadania piłki, ale wynikł z tego tylko jeden celny strzał. Cracovia oddała takich trzy, ale żaden z nich nie mógł zagrozić bramce Dominika Hładuna. Drugą połowę z przytupem rozpoczęli goście, którzy już w 48 min wyszli ba prowadzenie. Marcos Alvarez zastawił się w polu karnym, zdołał się obrócić i dośrodkować, a akcję pięknym szczupakiem wykończył Rivaldinho. Brazylijczyka z pola widzenia stracił Šimić.

Lubinianie zaczęli grać nieco odważniej, nie próbowali już jak dotychczas wejść z piłką do bramki i szukali strzałów z dystansu. Dwa razy blisko był Dmajnan Bohar, potem Patryk Szysz, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku wraz z Mrázem. Do wyrównania w 67 min doprowadził Šimić, niejako odkupując swoje winy. Chorwat zdobył gola głową po rzucie rożnym.

Minutę później Pelle van Amersfoort obił poprzeczkę (rykoszet od Guldana), ale potem to gospodarze byli bliżej przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę. To się jednak nie udało i obie drużyny podzieliły się punktami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska