18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie i jego persona non grata

Michał Sałkowski, DS
Dariusz Machiński działa na kibiców jak płachta na byka
Dariusz Machiński działa na kibiców jak płachta na byka Piotr Krzyżanowski
Dariusz Machiński. Pojawił się w Zagłębiu Lubin jako potencjalny następca skutecznego dyrektora sportowego Jakuba Jarosza.

Wtedy to z miejsca posypały się na głowę Machińskiego gromy i kibice suchej nitki na klubowych forach internetowych nie zostawili nań, upatrując w panu Ma-chińskim politycznego kukułczego jaja (bo niby partyjne obsadzanie stanowisk to tylko w Zagłębiu Lubin ma miejsce). A w sprawie Jarosza interweniował nawet ówczesny prezes Zagłębia Paweł Jeż i, koniec końców, Jarosz dyrektorem sportowym jest do dziś.

Natomiast Machińskiemu stworzono w związku z tym bardzo złożone w swej nazwie stanowisko klubowe - dyrektora zarządzającego i pełnomocnika zarządu ds. rozwoju i sportu. Mus to mus.
Dopóki trwało wirtualne wylewanie żalów na Machińskie-go, można było przymknąć na to oko. Jednak na niedzielnym sparingu Zagłębia ze Śląskiem (notabene, zamkniętym dla kibiców!) grupa kilkuset miłośników Zagłębia obrzuciła naszego bohatera kanonadą niewybrednych słów, wśród których najdelikatniejsze to "kajakarz". Kpiące, bo sugerujące, że domeną Machińskiego wcale piłka nożna nie jest.

Kim jest właściwie Dariusz Machiński? Ma 46 lat. Mieszka we Wrocławiu. Jest właścicielem agencji reklamowej. W przeszłości był reprezentantem Polski w kajakarstwie właśnie. Miał nawet szansę na wyjazd na IO w Los Angeles w roku 1984. Marzenie się jednak nie ziściło. Natomiast od kilku lat jest związany z piłką nożną. Jest członkiem zarządu DZPN we Wrocławiu oraz członkiem Komisji Rewizyjnej OZPN w Legnicy. Przez trzy miesiące był prezesem Miedzi Legnica. Tak przynajmniej w czasie wyborów do zarządu zagłosowali członkowie stowarzyszenia ASPN Miedź. Oficjalnie jednak jego nazwisko nigdy nie pojawiło się w Krajowym Rejestrze Sądowym.

Dlaczego? Sam zainteresowany tłumaczył, że przez przeoczenie. W czasie swoich rządów zabłysnął łebskim pomysłem, by składkę członkowską stowarzyszenia podnieść z 5 do... 500 złotych. W założeniu po to, by przypadkowe osoby nie mogły decydować o losach Miedzi. Pomysł wszedł w życie, ale po protestach stowarzyszenia ucięto mu głowę.

Informacja typowo piłkarska. Pierwszy mecz na własnym stadionie w ekstraklasie Zagłębie rozegra 7 sierpnia w piątek z Wisłą Kraków o godzinie 20. Przewidywana transmisja w Canal+. Woda na młyn dla kibiców miedziowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska