Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie buduje coraz mocniejszą kadrę. W połowie lipca powrót do treningów

Dawid Foltyniewicz
MKS Zagłębie Lubin S.A.
15 lipca piłkarki ręczne Zagłębia Lubin rozpoczną przygotowania do sezonu 2022/2023. Trener Bożena Karkut w rozmowie z nami opowiada o nowych zawodniczkach.

Za żeńskim zespołem Zagłębia udany sezon. Podopieczne Bożeny Karkut obroniły mistrzostwo Polski, zagrały w finale PGNiG Pucharu Polski i z dobrej strony pokazały się w Lidze Europejskiej. Warto podkreślić, że w trakcie rozgrywek lubinianki mierzyły się z szeregiem problemów, a głównym z nich były kontuzje kluczowych zawodniczek.

– W tym roku obrona mistrzostwa Polski przyszła nam z dużym trudem. Dość szybko zostaliśmy bez rozgrywających i rzucających z drugiej linii. Wtedy takie zawodniczki jak Karolina Kochaniak-Sala i Patrícia Matieli wzięły na siebie ciężar gry. Musieliśmy ustawić taktykę w taki sposób, aby to one kończyły akcje. Kosztowało je to sporo zdrowia i wysiłku. Dopóki grała Kinga Jakubowska, nasze mecze wyglądały zupełnie inaczej. Uświadomiliśmy sobie, że na kolejny sezon musimy sprowadzić zawodniczki na rozegranie – tłumaczy Bożena Karkut, trenerka „Miedziowych”.

Do Zagłębia dołączyły doświadczone reprezentantki swoich krajów. 27-letnia Karin Bujnochova regularnie występuje w słowackiej drużynie narodowej. W swojej reprezentacji wystąpiła m.in. w ostatnich kwalifikacjach do mistrzostw Europy, w których rzucała bramki silnym zespołom z Hiszpanii, Węgier oraz Portugalii. Jana Šustková to natomiast 24-letnia reprezentantka Czech, w której występuje od 2018 roku.

– Nie ukrywam, że rozglądaliśmy się za młodymi talentami z Polski, ale na tę chwilę nie są do wzięcia, pozostają związane kontraktami ze swoimi klubami. Zwróciliśmy się więc w kierunku czeskiego i słowackiego rynku. Karin i Jana to reprezentantki swoich krajów na rozegraniu. Myślę, że powinny być wzmocnieniem dla naszego zespołu. Zdaję sobie jednak sprawę, że zawodniczka, która przychodzi do PGNiG Superligi Kobiet z zagranicznego klubu, potrzebuje nieco czasu, aby przystosować się głównie do stylu grania w obronie. Staram się szukać piłkarek ręcznych gotowych nie tylko do rzucania bramek, ale przede wszystkim do działań defensywnych. Dla mnie to duży znak zapytania, kiedy obie te zawodniczki staną się ważnym ogniwem naszej drużyny – mówi Karkut.

Klub z Lubina postanowił wzmocnić nie tylko rozegranie. Do Zagłębia dołączyła Barbara Zima. 22-latka przez ostatnie trzy sezony broniła dostępu do bramki KPR-u Gminy Kobierzyce. Reprezentantka Polski walnie przyczyniła się do trzech medali mistrzostw Polski wywalczonych przez dolnośląską drużynę. – Chciałabym się rozwijać jako zawodniczka i osiągać w sporcie coraz więcej. Myślę, że Lubin to dobre miejsce do tego. Liczę, że do kolekcji moich medali uda mi się w nowym sezonie dołożyć złoto i razem z zespołem dobrze zaprezentujemy się na arenie europejskiej. To byłoby spełnienie moich marzeń – mówiła Zima po ogłoszeniu jej transferu do ekipy mistrzyń Polski.

– Bardzo dobrze znamy talent Basi Zimy. Gdy kilka lat temu przychodziła do KPR-u Kobierzyce, można było przewidywać, że będzie stanowić o sile polskiej bramki. Bardzo się cieszę, że jest w naszej drużynie. W tym roku mieliśmy spore problemy jeśli chodzi o zdrowie naszych bramkarek. Były takie mecze, że zostawaliśmy tylko z jedną zawodniczką i to nie do końca w pełni sił. Monika Wąż ze względu na swoje problemy z kręgosłupem zgodziła się nam pomóc przez kolejny sezon. Każda z naszych bramkarek ma swoje atuty, a to bardzo ważne – opowiada o obsadzie bramki trenerka Zagłębia.

Powrót do treningów w przyszłym tygodniu
Szczypiornistki Zagłębia rozpoczną przygotowania do nowego sezonu 15 lipca. Ich bazą treningową będą obiekty znajdujące się w kompleksie Regionalnego Centrum Sportu w Lubinie. „Miedziowe” będą trenować w hali, na stadionie lekkoatletycznym, basenie oraz w okolicznych lasach.,

Na początku sezonu Kinga Jakubowska nie będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego. Jedna z czołowych zawodniczek Zagłębia wciąż odczuwa skutki poważnego urazu, który wykluczył ją z ostatnich miesięcy sezonu 2021/2022.

– Kinga bardzo dzielnie i rozsądnie podeszła do swojej kontuzji kolana i łokcia. Najpierw miała operację nogi, a gdy mogła w miarę normalnie chodzić, podjęła decyzję o zabiegu ręki. Według lekarzy cały proces rehabilitacji przebiega zgodnie z planem. Jeśli nie będzie żadnych komplikacji, najprawdopodobniej będzie gotowa do powrotu na boisku na przełomie października i listopada – wyjaśnia trenerka lubińskich piłkarek ręcznych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska