O sprawie kontrowersji wokół odnalezienia Pauliny Bajowskiej i zarzutów Krzysztofa Rutkowskiego pisaliśmy jako pierwsi już w piątek (4.01.2014 roku). CZYTAJ WIĘCEJ: KTO ODNALAZŁ 17-LETNIĄ PAULINĘ ZE ZŁOTORYI?
Konferencję w sprawie odnalezienia zaginionej Pauliny Bajowskiej zorganizowano we wrocławskim hotelu Sofitel. Biuro Rutkowski oraz portal Patriot24.net. przedstawili na niej materiały wideo z akcji odnalezienia 17-latki, która zaginęła 1 stycznia. Widać na nich wejście agenta Biura Rutkowskiego do domu, w którym ukrywała się dziewczyna. Detektyw Krzysztof Rutkowki skomentował postępowanie policji w tej sprawie. Uważa, że publiczne organy śledcze nie wykonały - jak to określa „roboty analitycznej”.
Tłumaczy, że oznacza to, że mundurowi nie sporządzili profilu osobowościowego zaginionej oraz nie utrzymywali bezpośredniego kontaktu z rodziną. Przyznał też, że policjanci przyjechali do domu, w którym przebywała Paulina, trzy minuty po wejściu agenta Biura Rutkowskiego.
Paweł Petrykowski, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji twierdzi, że policja przez cały czas śledztwa utrzymywała kontakt z rodziną. - Ten pan nie odnalazł Pauliny Bajowskiej oraz nie przyczynił się do postępów w śledztwie - stwierdza Paweł Petrykowski.
Komisarz Krzysztof Zaporowski dodaje jeszcze, że jedynie przypadek sprawił, że osoba związana z Biurem Rutkowskiego przebywała z ojcem Pauliny w chwili, w której otrzymał on informację o tym, gdzie przebywa zaginiona, co przyczyniło się do uprzedzenia działań policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?