Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo na Traugutta. Człowiek sam dowlókł się na komisariat. Potem zmarł

Marcin Rybak
Marcin Rybak
W tej kamienicy rok temu doszło do brutalnej zbrodni
W tej kamienicy rok temu doszło do brutalnej zbrodni Marcin Rybak
Dożywocie za brutalne morderstwo, do którego doszło rok temu w mieszkaniu przy ul. Traugutta we Wrocławiu. Mężczyzna 21 razy pchnięty nożem dowlókł się na komisariat. Tam zdążył jeszcze powiedzieć policjantom co się stało. Mimo błyskawicznej pomocy zmarł w szpitalu.

Wyrok w tej sprawie wydał dzisiaj wrocławski Sąd Okręgowy. Sąd nie miał żadnych wątpliwości, że 63 letni Marian M. jest winny zabójstwa. Ocenił, że mężczyzna jest tak zdemoralizowany, że musi być na zawsze izolowany od społeczeństwa. Tym bardziej, że to nie jest jego pierwsze zabójstwo. Już w 1992 roku został skazany za morderstwo. Później wiele razy odsiadywał wyroki za inne przestępstwa.

Na ławie oskarżonych zasiadała razem z nim 27 letnia Magdalena F. Została skazana na trzy lata więzienia za pomoc w zabójstwie m in przytrzymywała mężczyznę, któremu Marian zadawał ciosy nożem. Dlaczego taki łagodny wyrok? Lekarze stwierdzili u Magdaleny F. upośledzenie umysłowe. W chwili przestępstwa miała ograniczoną poczytalność. Sąd dodatkowo zobowiązał ją do leczenia z uzależnienia od alkoholu.

Marian i Magdalena żyli ze sobą w konkubinacie w jego mieszkaniu przy ul. Traugutta. Przy tej samej ulicy, kilka kamienic dalej, mieszkał ojciec Magdy – schorowany samotny wdowiec. Niedługo przed tragedią przygarnął do swojego mieszkania bezdomnego mężczyznę – Romana M.

Krytycznego wieczora 17 października ubiegłego roku Marian miał usłyszeć od swojej konkubiny, że lokator jej ojca „zgwałcił ją”. Tak przynajmniej relacjonował to oskarżony. Magdalena F. twierdziła tymczasem, że nie mówiła o gwałcie tylko, że Roman ją „obmacywał”. Tak czy siak zdenerwowany tą relacją kobiety Marian M. wziął nóż i poszedł do mieszkania ojca swojej partnerki. Był środek nocy. Kobieta poszła razem z nim. Dała mu klucze, którymi on otworzył mieszkanie.

Poszli do pokoju, w którym spał Roman. Tam Magdalena trzymała go a Marina zadawał ciosy nożem. Tak przynajmniej wynikać ma z ustaleń sądu. Ważnym dowodem są zeznania policjantów, którym całe zdarzenie opowiadał Roman M. kiedy dotarł na komisariat policji Wrocław – Rakowiec. To właśnie im mężczyzna powiedział, że był przytrzymywany przez Magdalenę F.

Prokuratura jest zadowolona z kary dożywocia dla oskarżonego o zabójstwo. Dodajmy, ze o przedterminowe zwolnienie Marian M. będzie mógł się starać po odsiedzeniu 25 lat. Będzie miał wtedy 87 lat. Oskarżenie domagało się znacznie surowszej kary dla Magdaleny F. Sąd zdecydował się na nadzwyczajne złagodzenie kary i skazał ją łagodniej niż najniższy możliwy wyrok za zabójstwo. Prokuratura chciała dwunastu lat więzienia. Niewykluczone, że w tej sprawie śledczy zdecydują się na apelację.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska