Przypomnijmy, że dla placu gotowy jest miejscowy plan zagospodarowania i nie chodzi tutaj w żadnym wypadku o wprowadzanie do niego zmian. A zatem magistrat obstaje przy rozwiązaniach, które proponował do tej pory: rondo, które powstanie zaraz za mostem Grunwaldzkim w kierunku centrum miasta, czy tunel, którym pojedziemy na odcinku od urzędu wojewódzkiego aż do ulicy Pułaskiego (patrz wizualizacja i infografika obok).
Czym zatem będą zajmować się projektanci, którym określono 10-miesięczny termin wykonania zadania?
- To bardziej doprecyzowanie tego, co już zapisano w planie zagospodarowania - tłumaczy Marek Szempliński ze spółki Wrocławskie Inwestycje - Trzeba przygotować projekty przebiegu dróg i tunelu oraz najważniejszych sieci - energetycznych, wodociągowych i pozostałych, by później nie mieć problemu z ich kolizjami - wyjaśnia. Jak podkreśla, to szczególnie ważne w takich miejscach, jak plac Społeczny, gdzie drogi będą przebiegały na różnych wysokościach.
Dlatego firma projektowa, która wygra przetarg, będzie zobowiązana do przedstawienia trzech koncepcji układu drogowego i posadowienia poszczególnych sieci. Dla nas mogą się one różnić niuansami (np. metr różnicy w głębokości, na jakiej przebiega tunel), ale z punktu widzenia prac budowlanych będą kluczowe i mają decydować o kosztach. Projektanci powinni też zaproponować wyznaczenie poziomów fasad nowych budynków na placu.
Założono, że niezmienne pozostaje posadowienie urzędu wojewódzkiego, muzeum miejskiego czy gmachu poczty. Ale nowe budynki trzeba zaprojektować tak, by pasował do nich układ komunikacyjny. Pytania, na które trzeba odpowiedzieć to także dokładny przebieg tunelu (łukiem, jak na infografice, czy w linii prostej), sens budowy jednego dwukierunkowego tunelu czy dwóch osobnych, a także zagospodarowanie dla pieszych terenu przed urzędem wojewódzkim (przy wlocie do tunelu).
* * *
Kiedy może się rozpocząć przebudowa placu Społecznego? To pytanie, na które w tej chwili nikt nie potrafi odpowiedzieć. Najbliżej prawdy będzie określenie, że po 2014 roku. Wszystko ma zależeć nie tylko od miasta, które musi przebudować infrastrukturę, ale także od deweloperów, którzy postawią tutaj budynki. Na razie miasto działa dwutorowo - z jednej strony zamawia projekt przebiegu dróg w tym miejscu, z drugiej - remontuje popularne "ślimaki", czyli estakady, które były w fatalnym stanie. W urzędzie mówi się, że po remoncie mają wytrzymać minimum trzy lata. Czy 2014 rok to możliwy termin ich wyburzenia? JEW
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?