Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za tydzień znów zmieni się rozkład jazdy pociągów. Dlaczego tak często?

Marcin Walków
Jaroslaw Jakubczak/zdjęcie ilustracyjne
W przyszły wtorek kolejny raz zmieni się rozkład jazdy. To już piąta korekta rozkładu w tym roku. Będzie obowiązywała niewiele ponad miesiąc. Szósta czeka nas 18 października. Nowy rozkład jazdy na przyszły rok wejdzie w życie w połowie grudnia.

Zmiany w rozkładzie jazdy wejdą w życie od 1 września. Jakie będą te najważniejsze? Przede wszystkim pojawi się w nim więcej pociągów podmiejskich, którymi młodzież dojeżdża do szkół, a które zostały zdjęte z rozkładu na okres wakacji.
W lipcu i sierpniu natomiast przewoźnicy uruchamiali tzw. pociągi sezonowe, kursujące do atrakcyjnych turystycznie miejsc, zwłaszcza w górach i nad morzem. Tych po wakacjach nie będzie. Na Dolnym Śląsku takimi pociągami było przede wszystkim połączenie Kolei Dolnośląskich z Wrocławia, Wałbrzycha i Jeleniej Góry do czeskiego Trutnova.

1 września to również pierwszy dzień, gdy w całym kraju nie będą już jeździć pociągi Przewozów Regionalnych kategorii InterRegio, RegioEkspres i InterRegioBusów. Spółka poinformowała już w lipcu, że wycofuje się z oferowania pociągów, będących dotychczas alternatywą dla pociągów Twoich Linii Kolejowych i InterCity uruchamianych przez spółkę PKP Intercity.

W praktyce na Dolnym Śląsku oznacza to zlikwidowanie pociągu „Szyndzielnia” relacji Bielsko-Biała – Wrocław Główny, „Mamry” z Jeleniej Góry przez Wrocław do Olsztyna przez Poznań i Toruń, a także pociągu „Spodek” z Wrocławia przez Opole do Katowic.
Wcześniej jednak zazwyczaj wystarczało oznaczenie takich pociągów w całorocznym rozkładzie jazdy odpowiednimi adnotacjami, informującymi, że pociąg kursuje lub nie kursuje w okresie wakacyjnym. Dlaczego więc rozkład zmieniany jest sześciokrotnie w ciągu 12 miesięcy?

– To ze względu na dużą intensywność prac modernizacyjnych na liniach kolejowych w całej Polsce, także we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku – tłumaczy Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe. To ta spółka zarządza liniami kolejowymi i odpowiada też za układanie rozkładu jazdy.

We Wrocławiu nadal trwa remont wiaduktu kolejowego nad ul. Grabiszyńską. Pociągi jadące od Poznania, Jeleniej Góry, Zielonej Góry i Legnicy mogą korzystać tylko z jednego zamiast z trzech torów prowadzących do Dworca Wrocław Główny. Prawdopodobnie drugie przęsło będzie udostępnione dopiero od kolejnej korekty rozkładu – od 18 października. W związku z tym nadal część pociągów nie będzie dojeżdżać do Wrocławia Głównego, a będzie kończyć i rozpoczynać bieg na przystankach Wrocław Grabiszyn, Wrocław Mikołajów i dworcu Wrocław Nadodrze.

Jak powstaje rozkład jazdy?

Opracowanie żółtych i białych plakatów z godzinami przyjazdów i odjazdów, które wiszą na stacjach i są publikowane w internecie, to nie lada wyzwanie.

– Musimy uwzględnić priorytety określone ustawą, zapotrzebowanie zgłoszone przez przewoźników, prowadzone prace remontowe i pamiętać też o ruchu pociągów towarowych. Nie na pojedynczej stacji czy w województwie, ale w całym kraju – dodaje Mirosław Siemieniec.

Najważniejszy, całoroczny, rozkład jazdy, który wchodzi w życie w połowie grudnia, układany jest komputerowo. Gdy wszystkie zamówienia tras pociągów są już w systemie, konstruktor układa tzw. wykresy ruchu.
– Automatycznie wyliczane są na przykład czasy przejazdu na poszczególnych odcinkach – mówi rzecznik PKP PLK.

Dlatego najwygodniejszym rozwiązaniem jest korzystanie z internetowej wyszukiwarki połączeń i aplikacji, pokazującej pociągi przemieszczające się po mapie z zaznaczonymi opóźnieniami.

Papierowe rozkłady jazdy pociągów po zmianach znajdziesz w piątkowym i sobotnim wydaniu Gazety Wrocławskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska