Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za miesiąc przebudowa ulicy św. Antoniego. Już szykują ławki i platformy!

Adriana Boruszewska
Adriana Boruszewska
Już dziś kierowcy mają problem z przejazdem tą ulicą. A będzie jeszcze trudniej.
Już dziś kierowcy mają problem z przejazdem tą ulicą. A będzie jeszcze trudniej. Pawel Relikowski / Polska Press Grupa
Do 31 sierpnia ulica Świętego Antoniego przejdzie metamorfozę. Powstają już nowe ławki, donice i platformy które pojawią się na jezdni. Między nimi będą jeździły samochody, bo ulica nie zostanie zamknięta dla ruchu.

- Donice, platformy czy siedziska są produkowane na specjalne zamówienie, gdyż jest to artystyczna wizja. Takich mebli nie znajdziemy w katalogu mebli miejskich – wyjaśnia Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.

Agnieszka Bocheńska, współautorka projektu zmian na Św. Antoniego, mówi iż zdecydowano się na metamorfozę akurat tej ulicy ze względu na jej szczególne walory historyczne. - Chcemy uspokoić ruch samochodowy i zwrócić ulicę pieszym - mówi.

Pomysł na zmiany na Św. Antoniego to inicjatywa społeczników z Akcji Miasto i Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia. Pojawią się tam platformy będące przedłużeniem chodnika oraz siedziska i donice z zielenią. - Dodatkowo, na specjalnie zaprojektowanych sześcianach będziemy podziwiać archiwalne zdjęcia wykonane w technice fotobetonu – wylicza Bocheńska.

Platformy i ławki zrobione będą z drewna, a donice - z betonu. - Będziemy namawiać restauratorów, by z czasem dostosowali swoje ogródki do naszej koncepcji - dodaje Bocheńska.

Wraz z montażem małej architektury kierowcy będą musieli liczyć się z ograniczeniami w ruchu. - Jednym z elementów projektu jest zachowanie ruchu samochodowego. Kierowcy będą poruszać się tzw. ruchem esowatym, co docelowo ma wpłynąć na ograniczenie prędkości samochodów na Świętego Antoniego – podkreśla Bocheńska i mówi, że ograniczona zostanie także ilość
miejsc parkingowych. - Pod NFM jest duży parking, więc myślę, że to nie wpłynie negatywnie na sytuację kierowców.

Pytanie tylko, czy uda się na kierowcach wymusić stosowanie się do nowych zasad. Już od kilku miesięcy po lewej stronie obowiązuje zakaz zatrzymywania i postoju, który praktycznie codziennie jest ignorowany przez kierowców.
- Strażnicy cały czas sprawdzają ulicę Św. Antoniego. Od początku roku założyliśmy tu 475 blokad i nałożyliśmy 348 mandatów na łączną wartość 33 900 zł. Cztery razy samochody były lawetowane, a strażnicy miejscy w 156 przypadkach wystosowali pouczenia do kierowców – wylicza Waldemar Forysiak ze straży miejskiej. Efekt? Żaden. Auta wciąż stoją po lewej stronie ulicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska