Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za cztery lata zabraknie maszynistów? Początkujący może zarobić nawet 5 tys. zł na rękę

Marcin Kaźmierczak
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne brak
W najbliższych czterech latach na emeryturę odejdzie co piąty maszynista - wynika z najnowszych danych Urzędu Transportu Kolejowego. Maszynistów szukają także Koleje Dolnośląskie. Czeka na nich nawet 5 tys. złotych na rękę miesięcznie.

W Polsce pracuje obecnie 17 tys. maszynistów. Blisko połowa (41 proc.) ma przeszło 50 lat. Zgodnie z wyliczeniami UTK, do 2022 r. na emeryturę odejdzie 3,5 tys. z nich, czyli co piąty. Najwięcej - 900 odejdzie z zawodu w 2020 r.

Maszynistów zaczyna brakować także Kolejom Dolnośląskim. Powodem możliwych wakatów jest przede wszystkim zaniechanie szkolenia maszynistów wiele lat temu.

- Dawniej technika kolejowe były w każdym większym mieście, przez które przebiegała linia kolejowa. Odeszliśmy od tego, średni wiek maszynistów zaczął wzrastać. Widząc, że pracowników może niedługo brakować, sami zaczęliśmy ich szkolić - mówi Piotr Rachwalski, prezes KD.

Koleje Dolnośląskie szkolą obecnie 60 maszynistów. Wśród nich jest pierwsza w historii przewoźnika kobieta, która najprawdopodobniej pierwszy pociąg poprowadzi w drugiej połowie przyszłego roku. Pierwsi uczniowie egzaminy przejdą już w przyszłym miesiącu. Luka, którą muszą zapełnić jest spora.

- Zatrudniamy ok. 200 maszynistów. W najbliższym czasie na emeryturę przejdzie 30 osób, ale w związku ze zwiększającą się z roku na rok liczbą obsługiwanych przez nas połączeń potrzebujemy co najmniej 250 maszynistów - wylicza Rachwalski. - Są u nas kursanci z całej Polski. Oczywiście podpisują „lojalkę”, że w zamian za opłacenie przez nas szkolenia, będą jeździli dla nas - zaznacza.

Szkolenie kończące się zdobyciem świadectwa maszynisty trwa dwa lata i kosztuje KD od 60 do 100 tys. zł. - Kursanci uczą się obsługi konkretnych typów pojazdów i jazdy na konkretnych liniach. Zanim przystąpią do samodzielnej jazdy pod nadzorem maszynistów, muszą wyjeździć 500 godzin jako obserwatorzy. Nie pełnią wtedy żadnej funkcji, po prostu przyglądają się pracy maszynisty. Następnie muszą już samodzielnie wyjeździć 1100 godzin - wyjaśnia Bartosz Dziwak, naczelnik ośrodka szkolenia KD.

Wcześniej trzeba jeszcze przejść 3-miesięczne szkolenie teoretyczne na licencję, która jednak nie uprawnia do prowadzenia lokomotyw, ale jest niezbędne, aby przystąpić do właściwego szkolenia. Gra jednak jest warta świeczki. Maszyniści zaczynający pracę mogą liczyć na 3800 zł na rękę, a z dodatkami nawet na 5 tys. zł. Kandydatów odstraszają jednak wymagania zdrowotne i długie szkolenie.

- Maszyniści są traktowani bardziej restrykcyjnie niż piloci. Nie mogą nosić okularów, ani szkieł kontaktowych. Mieliśmy kilku kandydatów na maszynistów, którzy kilka lat musieli pracować jako konduktorzy, aby odłożyć pieniądze na korektę wzroku - wspomina Rachwalski.

Spadek liczby maszynistów odnotowują także Przewozy Regionalne. Towarzyszy mu jednak spadek liczby obsługiwanych połączeń z 3,7 mln km w ubiegłym do 2 mln km w 2020 r. Groźba braku rąk do pracy spółce nie grozi, ale kuleje na tym szkolenie. Jak informuje Wiesław Natanek, przewodniczący „Solidarności” przy dolnośląskim oddziale PR, ostatni raz spółka przeszkoliła 10 maszynistów w 2013 r. Byli to kierownicy pociągów. Po trzech latach jednak odeszli jednak do KD.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Za cztery lata zabraknie maszynistów? Początkujący może zarobić nawet 5 tys. zł na rękę - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska