W zeszłym tygodniu wrocławscy strażacy otrzymali od policjantów patrolujących Rynek alarmujące wezwanie, że z dachu Sukiennic od strony fontanny, z miejsca nad gabinetem prezydenta, spadają dachówki i tynk.
Na miejscu zjawiły się dwa zastępy strażaków. - W związku z konstrukcją dachu, która jest stroma po obydwóch stronach, strażacy nie mogli bezpiecznie dostać się do tego miejsca - mówi Remigiusz Adamańczyk, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP we Wrocławiu. - Dlatego skorzystano z drabiny mechanicznej, dzięki której ratownicy mogli sprawdzić poszycie dachu – dodaje.
Okazało się, że strażacy nie znaleźli żadnych obluzowanych fragmentów dachu. Winą za całe zdarzenie obarczono silny wiatr, który zwalił część dachówek na chodnik. Sytuację udało się opanować tego samego dnia.
Czy przechodnie są jednak bezpieczni, skoro dach na wrocławskim ratuszu wygląda jak naprędce pozszywany patchwork? - Zgodnie z prawem budowlanym budynki urzędu miejskiego podlegają corocznej kontroli stanu technicznego - informuje Małgorzata Krajewska z biura prasowego Urzędu Miejskiego we Wrocławiu. - Remonty dachów są przeprowadzane sukcesywnie w ramach przyznanych środków finansowych. Wykorzystywany jest ten sam rodzaj materiału, dlatego finalnie dach Ratusza będzie miał jednolity kolor - dodaje Małgorzata Krajewska.
Dodatkowo spod pokrycia dachu miejscami widać substancję łudząco podobną do pianki poliuretanowej. Magistrat tłumaczy, że jest to tylko rozwiązanie tymczasowe w celu zabezpieczenia do czasu wymiany pokrycia dachu.
Podobny problem mają nie tylko włodarze Wrocławia. Władze Wałbrzycha podjęły jednak bardziej radykalne kroki. Kilka dni temu rozpoczął się tam remont zabytkowego ratusza. Potrwa do końca października. - Jeszcze przed rozpoczęciem remontu musieliśmy zamknąć dla pieszych część chodnika obok ratusza. Z dachu zaczęły spadać dachówki – mówi Anna Żabska, rzecznik prasowy prezydenta Wałbrzycha. – Z tego powodu jedną z ratuszowych wież musieliśmy dodatkowo owinąć siatką budowlaną – dodaje.
Remont wałbrzyskiego ratusza wykonuje toruńska firma AGAD, która ma bogate doświadczenie w renowacji zabytków. - Pokrycie dachu ratusza było układane na cementowo-wapiennej zaprawie, co doprowadziło pękania dachówek – wyjaśnia Andrzej Baczyński, kierownik budowy. – Wpływająca przez niewoda, doprowadziła do uszkodzenia konstrukcji dachu. Część krokwi trzeba wymienić, by zapobiec katastrofie budowlanej - wyjaśnia. Oprócz remontu dachu, zostanie wymieniona instalacja centralnego ogrzewania i stolarka okienna. W ramach tych prac przeprowadzona zostanie również renowacja zabytkowych witraży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?