Dominik Dobrowolski - organizator wyprawy - mówi, że w tym roku zainteresowanie spływem było tak duże, że musiał ograniczyć zapisy do 30 osób. - Nie jest to impreza masowa, tu biorą udział tylko twardziele - żartuje.
- Pierwsza edycja, w ubiegłym roku, wypadła świetnie. O to nam chodziło, aby promować taki sposób spędzania wolnego czasu, ale też o to by pokazać, że pływać można na naprawdę duże odległości w całej Europie. Niemcy nas bardzo wspierają i są zainteresowani rozwinięciem takiej współpracy - dodaje Dominik Dobrowolski.
Misją wyprawy jest przede wszystkim dbanie o środowisko wodne - uczestnicy pozbierają śmieci zalegające w rzece i na brzegach, gdzie będą spędzać noce.
- Kajakarstwo w lecie jest świetne, ale poza przyjemnością z wyprawy chcemy promować pewne standardy spędzania czasu. Śmieci, to główny nasz motor napędowy, chcemy pokazać, że sprzątać po sobie to nie wstyd - mówi Dominik, komandor wyprawy.
Akcje sprzątania mają swoich fanów i dlatego uczestnicy wyprawy przygotowali też warsztaty ekologiczne, które przeprowadzą w miejscach biwaku.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?