Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z tych wrocławskich ulic śmieją się w Polsce. Zupełnie nie ma z czego!

Han
Warszawiaków bawią do łez niektóre nazwy wrocławskich ulic, takich choćby jak Psie Budy, Kurzy Targ, Na Ostatnim Groszu czy Nożownicza. Przyjezdni z rozbawieniem dowiadują się, że mają jechać na Psie Pole. I oczywiście dopytują, czy mają się obawiać grasujących psich sfor. My oczywiście z powagą tłumaczymy, że nazwa ta ma swoje historyczne uzasadnienie. Bo to właśnie tutaj w 1109 roku wojska Bolesława Krzywoustego pokonały armię niemieckiego cesarza Henryka V. Klęska Niemców była tak wielka, że jak pisał Wincenty Kadłubek "zbiegła się tam niezmierna sfora psów, które pożerając tyle trupów wpadły w jakąś szaloną dzikość, tak że nikt nie śmiał tamtędy przejść, i dlatego owo miejsce nazywa się Psim Polem". Oczywiście wiemy, że według współczesnych ustaleń wielkiej bitwy nie było, jedynie może jakaś potyczka. A nazwa wzięła się od tego, że ziemia na Psim Polu była licha, inaczej mówiąc "psia". Zobaczmy więc, skąd się wzięły różne nietypowe nazwy wrocławskich ulic. Także te, które bawią mieszkańców innych miast.Zobacz kolejne miejsca na następnych slajdach - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami
Warszawiaków bawią do łez niektóre nazwy wrocławskich ulic, takich choćby jak Psie Budy, Kurzy Targ, Na Ostatnim Groszu czy Nożownicza. Przyjezdni z rozbawieniem dowiadują się, że mają jechać na Psie Pole. I oczywiście dopytują, czy mają się obawiać grasujących psich sfor. My oczywiście z powagą tłumaczymy, że nazwa ta ma swoje historyczne uzasadnienie. Bo to właśnie tutaj w 1109 roku wojska Bolesława Krzywoustego pokonały armię niemieckiego cesarza Henryka V. Klęska Niemców była tak wielka, że jak pisał Wincenty Kadłubek "zbiegła się tam niezmierna sfora psów, które pożerając tyle trupów wpadły w jakąś szaloną dzikość, tak że nikt nie śmiał tamtędy przejść, i dlatego owo miejsce nazywa się Psim Polem". Oczywiście wiemy, że według współczesnych ustaleń wielkiej bitwy nie było, jedynie może jakaś potyczka. A nazwa wzięła się od tego, że ziemia na Psim Polu była licha, inaczej mówiąc "psia". Zobaczmy więc, skąd się wzięły różne nietypowe nazwy wrocławskich ulic. Także te, które bawią mieszkańców innych miast.Zobacz kolejne miejsca na następnych slajdach - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami Google maps
Warszawiaków bawią do łez niektóre nazwy wrocławskich ulic, takich choćby jak Psie Budy, Kurzy Targ, Na Ostatnim Groszu czy Nożownicza. Przyjezdni z rozbawieniem dowiadują się, że mają jechać na Psie Pole. I oczywiście dopytują, czy mają się obawiać grasujących psich sfor. My oczywiście z powagą tłumaczymy, że nazwa ta ma swoje historyczne uzasadnienie. Bo to właśnie tutaj w 1109 roku wojska Bolesława Krzywoustego pokonały armię niemieckiego cesarza Henryka V. Klęska Niemców była tak wielka, że jak pisał Wincenty Kadłubek "zbiegła się tam niezmierna sfora psów, które pożerając tyle trupów wpadły w jakąś szaloną dzikość, tak że nikt nie śmiał tamtędy przejść, i dlatego owo miejsce nazywa się Psim Polem". Oczywiście wiemy, że według współczesnych ustaleń wielkiej bitwy nie było, jedynie może jakaś potyczka. A nazwa wzięła się od tego, że ziemia na Psim Polu była licha, inaczej mówiąc "psia". Zobaczmy więc, skąd się wzięły różne nietypowe nazwy wrocławskich ulic. Także te, które bawią mieszkańców innych miast.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska