Od tego sezonu nieco nowego w przepisach gry w piłkę ręczną. Zmiany te idą w kierunku...
...większego zwrócenia uwagi na bezpieczeństwo zawodników, czyli zmniejszenia liczby brutalnych zagrań skierowanych na ciało zawodnika. Władzom Światowej Federacji Piłki Ręcznej(IHF) zależy na tym, by gra była bardziej przejrzysta, a przez to czytelna i przystępna dla kibica. Zmniejszenie liczby zagrań brutalnych powinno preferować grę bardziej techniczną i taktyczną, a przez to bardziej widowiskową i przyjemną dla widzów.
Chyba najwięcej kontrowersji wywołują zmiany dotyczące gry na kole. Mówi się, że obrotowy nic nie może.
Na pewno może on dużo, tylko zgodnie z przepisami. Jako sędziowie zwracać będziemy szczególną uwagę na grę obrotowego łokciami, czyli zastawianie w nieprawidłowy i bardzo niebezpieczny sposób. Także blokowanie obrońcy nogami w wykroku czy rozkroku w sposób nienaturalny, a więc niezgodny z przepisami.
Na czerwoną kartkę narażony jest teraz bramkarz, który swoim wyjściem zechce przerwać kontratak rywali.
Pod warunkiem, że dojdzie do zderzenia zawodnika w szybkim ataku z bramkarzem. To bardzo niebezpieczna sytuacja, w wyniku której często dochodziło do poważnych kontuzji, zarówno bramkarza, jak i kontrującego zawodnika. Ba! Zdarzały się nawet wypadki śmiertelne po zderzeniu głowami dwóch rozpędzonych zawodników. Bramkarz jest ustawiony na boisku twarzą do kontrataku i widzi przebieg akcji oraz lot piłki, i to on odpowiada za ewentualne zderzenie.
O jakich najistotniejszych zmianach i tym, co z nich wynika, powinni jeszcze wiedzieć kibice szczypiorniaka?
Moim zdaniem zmiany w przepisach są kosmetyczne. Zachęcam kibiców do ich lektury na stronie www.zprp.pl, gdzie są zamieszczone przepisy wraz z poprawkami.
W żadnej innej dyscyplinie tak wiele nie zależy od interpretacji sędziego. Co Pan na to i czy obecne przepisy coś w tym zmieniają?
Wprowadzane zmiany ujednolicają sytuacje tzw. interpretacji. Jasno opisują, za co karać i jak karać, podają przykłady fauli i zachowań niesportowych. Jesteśmy na bieżąco informowani o aktualnych trendach na arenie międzynarodowej. Szczypiorniak jest grą kontaktową i niesamowicie dynamiczną, co sprawia, że często sytuacje wyglądają z trybun bardzo podobnie, a to wzbudza duże emocje kibiców, trenerów po decyzjach arbitrów. Dużą siłę oddziaływania mają media i mam nadzieję, że dzięki nim przepisy będą bardziej zrozumiałe dla kibiców, a sędziowie będą ze zdwojoną koncentracją podejmowali same trafne decyzje, czego sobie i moim kolegom oraz wszystkim fanom tej wspaniałej dyscypliny życzę.
Tomasz Christ - ma 37 lat i był piłkarzem ręcznym Elmotu Świdnica. Od 1998 roku jest sędzią. Wraz ze swoim bratem Grzegorzem tworzą jedną z 25 par arbitrów w PGNiG Superlidze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?