Wycinką zajmuje się specjalistyczna ekipa wspinaczkowa, bo kilkudziesięcioletnie drzewa są już dwa, a w niektórych miejscach nawet trzy razy wyższe od budynków, przy których rosną.
- To była ostatnia chwila, by je wyciąć. W środku są zupełnie zgniłe. Wystarczył większy podmuch wiatru, by przewróciły się na domy i samochody - mówili nam na miejscu pracownicy ekipy wycinkowej.
W miejsce wyciętych drzew na Sępolnie pojawią się nowe.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?