Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z psem do pracy? Trend z zachodu w polskich firmach

Pracodawcy, którzy mają odpowiednie możliwości i pozwalają na pracę z pupilami, muszą jednocześnie określić pewne ramy, zasady i reguły funkcjonowania w takim zespole.
Pracodawcy, którzy mają odpowiednie możliwości i pozwalają na pracę z pupilami, muszą jednocześnie określić pewne ramy, zasady i reguły funkcjonowania w takim zespole. Pixabay
Psy obecne w miejscu pracy obniżają stres, poprawiają atmosferę i samopoczucie, zwiększają produktywność, a nawet lojalność pracowników względem pracodawcy.

Dziś widok spacerującego po biurze z merdającym ogonem psa czy też kota, nikogo już nie dziwi, choć jeszcze kilka lat temu byłby szokiem. To efekt zmiany podejścia do „tematu” ze strony pracodawców, którzy dostrzegli – wzorem „zachodu”, że obecność pupili w pracy przynosi więcej korzyści, niż problemów.

– Do polskich pracodawców coraz częściej docierały sygnały, jak obecność czworonogów przekłada się na samopoczucie pracowników i efektywność pracy. Potwierdzały to różnego rodzaju badania, jak te przeprowadzone przez brytyjską organizację Blue Cross, z których wynikało, że ponad 90 procent pracodawców pozwalających na przychodzenie pracownikom do pracy ze swoimi pupilami, zauważyło poprawę atmosfery w firmie – mówi Dariusz Michalski, prezes agencji pracy HR Global Group.

Według raportu Pet-Friendly Workplace PAWrometer wynika, że aż 82 proc. pracowników stwierdziło, iż możliwość zabierania do pracy swojego czworonoga spowodowała, że ich lojalność wobec pracodawcy wzrosła. To szczególnie ważny argument w kontekście obecnej sytuacji na polskim rynku pracy, w której to nie miejsc pracy brakuje, lecz specjalistów do jej podjęcia

Wyniki przytoczonych badań nie są zaskakujące dla psychologów, którzy doskonale rozumieją jaki wpływ na codzienne funkcjonowanie ludzi mają zwierzęta, także w miejscu ich pracy. Dlaczego zatem atmosfera w pracy jest lepsza, kiedy towarzyszą nam nasi pupile? Krótko mówiąc, zdaniem ekspertów, ponieważ jesteśmy spokojniejsi.

– Zwierzęta są jak dobra muzyka, łagodzą obyczaje. Żyjemy w czasach, w których chcąc nie chcąc, większość naszego życia spędzamy w pracy – mówi psycholog Karolina Piórkowska. – Każdy kto decyduje się na nowego członka rodziny w postaci chociażby psa, ma dodatkowe obciążenia psychiczne i myśli: „muszę szybko wracać do Azora, żeby go wyprowadzić na spacer”, „żeby mu tylko wody w misce nie zabrakło”. Zmartwiony pracownik „odpływa” myślami do tego, co się dzieje z jego zwierzakiem. To powoduje, że spada jego efektywność pracy. Możliwość wzięcia ze sobą czworonoga do pracy odwraca całą sytuację o 180 stopni – podkreśla.

Równie wiele na obecności czworonoga w biurze zyskują współpracownicy jego właściciela. Towarzystwo takiego kompana potrafi rozładować złą atmosferę w biurze. Jedno merdnięcie ogonem, ustawienie się do głaskania, głębokie spojrzenie w oczy i nawet u najbardziej pochmurnego współpracownika pojawia się uśmiech na twarzy.

Coraz częściej z takiego obrotu sprawy cieszą się świadomi pracodawcy. Zadowolenie pracowników, ich szczęście, ogółem – pozytywna atmosfera w pracy, znacząco przekłada się bowiem na efektywność.

Należy przy tym pamiętać, że nie każda firma jest przystosowana do przyjęcia pracownika z czworonogiem. Powodów może być wiele: od niewystarczającej przestrzeni, przez wzgląd na prowadzony rodzaj działalności, np. produkcyjnej, po alergię na sierść zwierzęcą, choćby jednego z pracowników.

– Na szczęście świadomość pracodawców w tym zakresie jest bardzo duża. Zauważyliśmy, że odkąd praca z pupilami jest coraz popularniejsza w polskich zakładach, pracodawcy podczas procesów rekrutacyjnych pytają potencjalnych pracowników czy praca z czworonogami u boku nie będzie dla nich uciążliwa. Właśnie po to, aby nie dopuścić do niebezpiecznej sytuacji dla alergików – tłumaczy ekspert rynku pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska