- Ze względów bezpieczeństwa nie możemy dopuścić tam tramwajów do ruchu - mówi Janusz Krzeszowski z MPK.
Dlatego, decyzją wydziału transportu urzędu miejskiego, linie 5 i 20 (kończące kurs na pętli cmentarz Grabiszyński) nadal zostają zawieszone. Ich trasą będzie kursowała linia zastępcza 75, która woziła pasażerów od połowy sierpnia. Dopóki usterki nie zostaną usunięte, będzie obowiązywała organizacja ruchu zastępczego.
Przedstawiciele Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, które zleciło remont, nie byli w stanie dokładnie wyjaśnić przyczyn i wskazać winowajców popełnionych błędów.
- Albo projektant źle wymierzył odległość między torowiskiem a słupami, albo wykonawca źle osadził słupy. Będzie-my to sprawdzać, na razie jednak za wcześnie przesądzać o winie. Trzeba dokładnie przejrzeć projekt - tłumaczy Ewa Mazur ze ZDiUM.
Od tych ustaleń zależy, kto zapłacić za przebudowę układu słupów przy torowisku.
Sprawy nie chcieli komentować też robotnicy i inżynierowie z firmy Tor-Krak, która jest wykonawcą modernizacji torowiska między cmentarzem a skrzyżowaniem al. Hallera i ul. Grabiszyńskiej.
Przebudowa infrastruktury torowiska na pętli przy nekropolii potrwa co najmniej miesiąc. Do tego czasu tramwaje linii 75 będą woziły pasażerów po trasie zawieszonych linii. Na Księże Małe tak jak linia 5, natomiast od FAT-u do pętli przy ul. Robotniczej po trasie 20.
Przypomnijmy, że to nie pierwsze problemy związane z remontem torowiska na ul. Grabiszyńskiej. Inwestycję, która miała się zakończyć w połowie grudnia, wstrzymywała awaria wodociągu i obfite opady śniegu wraz z mrozem, utrzymujące się przez cały grudzień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
