Policja szuka dwóch mężczyzn, którzy we wtorek, 2 lutego, napadło na zakład bukmacherski przy ul. Jedności Robotniczej. Zamaskowani sprawcy, grożąc młodej pracownicy nożem ukradli z kasy ponad 400 zł.
- Jeden ze sprawców sterroryzował kobietę nożem, a to poważne przestępstwo, za które grozi nawet do 15 lat więzienia - mówi Marek Wójcik, Prokurator Rejonowy w Głogowie.
Policja prowadzi intensywne poszukiwania mężczyzn i jak się dowiedzieliśmy, wytypowała ewentualnych sprawców.
W ostatnim czasie to już drugi napad na ten sam zakład bukmacherski w Głogowie. Półtora tygodnia temu również dwóch zamaskowanych sprawców, używając gróźb, zastraszyło tą samą młodą kobietę i ukradło pieniądze z utargu.
Punkt znajduje się z boku kamienicy w pobliżu targowiska „Zielony Rynek”. Jest czynny do godz. 19.30 i sprawcy zjawili się tuż przed zamknięciem. Obserwację lokalu ułatwiał im fakt, że lampa oświetlająca chodnik od dawna nie świeci. Nic dziwnego, że pracownice boją się zostawać same.
- Dziewczyna ciągle płacze - mówi jej znajoma. - Nie chce rozmawiać o tym, co się stało i jest pod opieką psychologa. A szefostwo ją naciska, by szybko wracała do pracy. Te dziewczyny są zupełnie same. Za marne pieniądze narażają życie i zdrowie. Może czas najwyższy to zmienić - mówi zdenerwowana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?