Wyrzuciła przez okno 50 tys. złotych. bo bała się włamywaczy. Oszustwo na policjanta na Dolnym Śląsku

To już kolejna starsza osoba z woj. dolnośląskiego, która dała się oszukać. Tym razem telefon od naciągacza odebrała 76-latka z Lubina. Rozmówca podał się za policjanta lubińskiej komendy.

– Poinformował, że na terenie miasta grasuje szajka złodziei, która włamuje się do mieszkań i usypia lokatorów gazem, a następnie kradnie pieniądze – informuje asp. Aleksandra Pieprzycka z KWP Wrocław. – Fałszywy funkcjonariusz poprosił kobietę o przekazanie mu wszystkich oszczędności, jakie ma w swoim mieszkaniu. Po godzinie gotówka miała wrócić do seniorki. Niestety, tak się nie stało – dodaje.

76-latka miała wątpliwości, ale oszust zaczął ją straszyć postępowaniem o utrudnianie śledztwa. Poinformował też, że może potwierdzić jego tożsamość, dzwoniąc na 912 – nowy, policyjny numer do akcji specjalnych. To przekonało seniorkę.

Lubinianka przekonana była, że w ten sposób chroni swoje oszczędności. Dopiero po pewnym czasie zorientowała się, że została oszukana.

Pamiętajmy!

• Policjanci nigdy nie zadzwonią z informacją o prowadzonej akcji, ani nie proszą o przekazanie komuś pieniędzy, przelanie ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu.
• Bądź czujny w kontaktach z nieznajomymi i pod żadnym pozorem nie przekazuj im pieniędzy.
• Słysząc w słuchawce prośbę o finansową pomoc, rozłącz się i sam zadzwoń do tej osoby, aby zweryfikować tę informację.
• Kieruj się rozsądkiem przy podejmowaniu wszelkich decyzji finansowych.