Do zdarzenia doszło przed godz. 17 na A4, niedaleko zjazdu na Brzeg. W limuzynie BMW 7, którą jechał prezydent Andrzej Duda, pękła opona. Na szczęście kierowca zdołał utrzymać panowanie nad autem. Nie doszło do zderzenia z innymi samochodami, ani uderzenia w bariery energochłonne. Kierowcy udało się zjechać na pobocze.
Biuro Ochrony Rządu, we współpracy z policją, bada piątkowe zajście na autostradzie A4. W czasie przejazdu kolumny prezydenckiej w jednym z pojazdów - którym jechał właśnie Andrzej Duda - uszkodzeniu uległa opona. Limuzyna wpadła w poślizg i zjechała do rowu, ale nikomu nic się nie stało. Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak, któremu podlega BOR, zapowiedział powołanie komisji do zbadania przyczyn incydentu. Jak zapewnił, będzie naciskał na szefa BOR, by ten jak najszybciej przedstawił wnioski z jej prac.
WYPADEK LIMUZYNY PREZYDENTA DUDY NA A4
- KIEROWCA JADĄCY DRUGĄ JEZDNIĄ NAGRAŁ MOMENT WYPADKU
Jak powiedział "Faktom" TVN sam Andrzej Duda, po tym jak pękła tylna opona, prezydencka limuzyna wpadła w poślizg. - Bardzo przytomnie zachował się kierowca z BOR. Zsunęliśmy się do rowu, ale nikomu nic się nie stało. To było auto, którym ja jechałem. Taka sytuacja nie powinna się zdarzyć. Kierowca zachował się wzorowo, można powiedzieć superfachowiec - powiedział stacji prezydent Andrzej Duda.
Szef BOR-u zapewnił, że sprawa pękniętej opony w limuzynie zostanie wnikliwie zbadana.
Prezydent Duda na nartach w Karpaczu [ZDJĘCIA]
Kolumna rządowych pojazdów jechała z Karpacza do Wisły, gdzie wieczorem odbył się konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. Po wypadku prezydent przesiadł się do innego samochodu i kontynuował podróż.
Prezydent Duda na nartach w Karpaczu [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?