Pociąg Pendolino relacji Warszawa - Wrocław wjechał w samochód osobowy, który przejeżdżał przez tory na niestrzeżonym przejeździe. Skład z Warszawy pchał przed sobą samochód jeszcze około 300 metrów. 32-letni kierowca auta przeżył. Doznał urazu głowy i ogólnych potłuczeń. Został zabrany do szpitala, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Pasażerowie jadący Pendolino najedli się tylko strachu, na razie nie ma informacji, by ktoś został ranny. Pociąg stał w okolicach Blachowni pod Częstochową, bo trwały policyjne czynności na miejscu wypadku. Opóźnienie o godzinie 10 sięgało już 100 minut. Pociąg ruszył ostatecznie po godz. 10.30.
Więcej zdjęć i informacji o wypadku na portalu DziennikZachodni.pl - ZOBACZ
- Samochód wjechał na przejazd kolejowy kategorii C (bez szlabanów z sygnalizacją świetlną) - tłumaczy Zuzana Szopowska z PKP Intercity. - Blachownia jest praktycznie częścią Częstochowy, więc pociąg nie poruszał się z dużą prędkością (w tym miejscu mógł osiągnąć maksymalnie 120 km/h, ale jechał znacznie wolniej - przyp. red.) Pasażerom i obsłudze pociągu nic się nie stało - dodaje.
Jak twierdzi jeden ze świadków wypadku, kierowca samochodu miał przepuścić przejeżdżający pociąg towarowy, ale nie zauważył nadjeżdżającego Pendolino. Wszystko jednak wskazuje na to, że nie poczekał, aż sygnalizacja świetlna zezwoli mu na przejazd przez tory.
Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. informuje, że samochód wjechał pod pociąg relacji Warszawa – Wrocław, na przejeździe z czynną sygnalizacją świetlną i dźwiękową. Ranny został kierowca. Nie było zagrożenia dla pasażerów - dodaje Siemieniec.
Pociąg po wypadku miał tylko kilka rys i był gotowy do dalszej podróży. Ruszył w trasę, gdy zakończyło się policyjne dochodzenie. Pasażerowie otrzymali wodę i informację o całym zdarzeniu i utrudnieniach. Ruch pociągów w tym miejscu odbywał się drugim torem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?