Do zdarzenia doszło tuż po godz. 9. - Jeden z samochodów wyrwał hydrant, który leży kilkadziesiąt metrów dalej. Pół ulicy jest pod wodą, jej stan się podnosi i przelewa już przez chodnik – relacjonuje pan Paweł, świadek zdarzenia.
Jak informuje st. sierż. Krzysztof Marcjan z biura prasowego wrocławskiej policji, kierowca toyoty yaris, chcąc uniknąć uderzenia w auta, które zatrzymały się przed światłami, gwałtownie skręcił w lewo. Wjechał w hydrant, który ściął z powierzchni.
- Na miejsce wezwano pogotowie, które przebadało pasażerkę toyoty. Na szczęście nie odniosła obrażeń - dodaje Krzysztof Marcjan.
Na miejscu jest ekipa MPWiK, która zajęła się uszkodzonym hydrantem. Nie powinno to spowodować żadnych problemów z dostawą wody w okolicy.
Z utrudnieniami muszą liczyć się za to kierowcy. Woda zalała ulicę Lotniczą. Zablokowane są dwa z trzech pasów ruchu. Przed miejscem wypadku tworzą się ogromne korki.
ZOBACZ TEŻ:
Samochód uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Kierowca nie żyje
Wypadek we Wrocławiu: Tramwaj wjechał na chodnik i ściął latarnię

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?