Do zdarzenia doszło tuż za wjazdem na autostradę z Węzła Bielańskiego w kierunku Katowic. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ciężarówka staranowała trzy auta osobowe – dwa marki Renault i jeden marki Nissan. Kierowca samochodu ciężarowego odjechał z miejsca zdarzenia. Poszukiwała go policja, która jednak nie przesądza o tym, który kierowca jest sprawcą wypadku.
Dwie osoby zostały zabrane do szpitala przez karetki pogotowia. Jedna z nich – kierująca nisanem kobieta – została poważnie ranna. Druga osoba wróciła już do domu.
- Policja już ustaliła kim był kierowca tira i trwa postępowanie wyjaśniające - mówi asp. Wojciech Jabłoński z biura prasowego policji dolnośląskiej. - Przesłuchiwani są kierowcy samochodów osobowych, które brały udział w wypadku. Funkcjonariusze sprawdzą również, jaka jest wersja kierowcy ciężarówki oraz ustalą, dlaczego odjechał on z miejsca zdarzenia - dodaje policjant.
Jak się później okazało, kierujący tirem tłumaczył się policjantom, że nie zorientował się, gdy potrącił samochody osobowe. Dopiero podczas rozładunku zauważył, że ma uszkodzoną boczną belkę. - Kierowca sam zadzwonił na policję i zgłosił tę sprawę. Zaczekał na patrol, który przebadał go alkomatem i sprawdził wszystkie dokumenty. Mężczyzna był trzeźwy. W dalszym ciągu trwa postępowanie wyjaśniające - mówi asp. Wojciech Jabłoński z policji dolnośląskiej.
Jeden pas autostrady A4 w kierunku Katowic był zablokowany. W tym miejscu tworzyły się spore korki. Aktualnie nie ma już utrudnień w ruchu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?