- Pasy rowerowe powstaną na krótkich odcinkach przed samym skrzyżowaniem: na ul. św. Mikołaja (na wysokości szpitala) do placu Jana Pawła i po 40 metrów na Podwalu do pl. Jana Pawła oraz od mostu Sikorskiego do placu - mówi Daniel Chojnacki, oficer rowerowy Wrocławia. W tych trzech miejscach pojawią się też śluzy rowerowe, czyli miejsca, w których rowerzyści będą czekać na zmianę świateł.
Prace na skrzyżowaniu powinny się rozpocząć w przyszłym tygodniu. Mają być wykonywane w nocy. Drogowcy najpierw zlikwidują stare oznakowanie, a później namalują nowe.
Wśród kierowców nowe rozwiązanie już budzi kontrowersje. - To ruchliwa krzyżówka. Może się okazać, że część kierowców i tak będzie jeździć po staremu i zajeżdżać drogę rowerzystom. Wtedy łatwo o wypadek - przekonuje Marcin Tuszyński, kierowca srebrnej mazdy.
Urzędnicy przekonują, że pieszy i rowerzyści apelowali do nich, by coś zmienić w przejściu podziemnym pod pl. Jana Pawła II, bo często dochodziło tam do niebezpiecznych sytuacji z udziałem rowerzystów i pieszych. - Możliwość jazdy rowerów z ulicy Legnickiej górą w kierunku centrum została zapewniona rowerzystom ponad rok temu. Rozwiązanie sprawdziło się, dlatego taka możliwość pojawi się na innych wlotach skrzyżowania - przekonuje Daniel Chojnacki. Dodaje, że wymalowanie pasów dla rowerów na pl. Jana Pawła II ma pomóc w integracji i połączeniu systemu tras rowerowych. Ma to być m.in. przedłużenie budowanej trasy rowerowej na ul. św. Mikołaja.
Jednak w to właśnie wątpią rowerowi aktywiści. - Na Świętego Mikołaja, za skrzyżowaniem z Nowym Światem, ścieżka rowerowa zostanie wytyczona w doskonale przećwiczony i skompromitowany sposób: na chodniku,"w miarę możliwości", czyli tam, gdzie się jeszcze da. Aby urwać się po kilkudziesięciu metrach, gdzie chodnik się mocno zawęża. Dalej pozostanie jazda po jezdni - wyjaśnia Radosław Lesisz z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej. Dodaje, że zmusza to rowerzystów do włączania się do ruchu w miejscu, gdzie samochody są już rozpędzone na długiej prostej. To nieprzemyślane i niebezpieczne rozwiązanie.
Jego zdaniem, bez zmiany podejścia urzędników na ma-pie wrocławskich tras rowerowych nadal będzie sporo białych plam. Bo w centrum miasta nie brakuje wąskich gardeł, gdzie nie da się wydzielić dla rowerzystów części istniejącej już drogi tak, by komuś nie zabrać innego jej fragmentu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?