Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

WYKWINTNE SMAKI SŁODKOWODNE - nowa restauracja Stawów Milickich

km
fot. Paweł Kucharski © Stawy Milickie SA

OTWARCIE NOWEJ RESTAURACJI

7 listopada dla wszystkich ceniących sobie wykwitną kuchnię otwarte zostanie wyjątkowe miejsce serwujące dania ze znanych z jakości milickich ryb. Od tego dnia na gości czekać będzie restauracja Hotelu NATURUM w Rudzie Sułowskiej. Menu przygotowane przez szefa Piotra Grzyba to ciekawe i czasami zaskakujące kompozycje smakowe, które wprowadzą nawet początkujących wielbicieli ryb w świat niezwykłych słodkowodnych smaków. Dania z dziczyzny doskonale dopełniają menu oddając charakter Doliny Baryczy, której największym skarbem są stawy i lasy.

Restauracja Hotelu NATURUM to kolejny element, który pojawi się w działającym już od lipca w Rudzie Sułowskiej Centrum Edukacyjno-Turystycznym NATURUM. Inauguracja działalności restauracji hotelowej nieprzypadkowo odbywa się w listopadzie. Jesień na stawach milickich, to czas odłowów. Oznacza to dostęp do wielu rodzajów ryb, czyli idealny moment na stworzenie ciekawej karty, która prezentuje zarówno różne gatunki, jak i sposoby ich przygotowania. W menu znajdzie się między innymi zupa z wędzonym karpiem, grillowany na drewnie z porzeczki szczupak, zraz z jesiotra czy stek z suma.
7 listopada podczas otwarcia restauracji można wziąć udział w degustacji dań z nowej karty. Zapraszamy do rezerwacji na www.stawymilickie.pl

OD STAWU DO STOŁU

Karp milicki, to jeden z najbardziej znanych produktów z Dolnego Śląska. Smaczny, bez błotnego posmaku, hodowany tradycyjnie i karmiony tylko pokarmem naturalnym. Ryba warta tego, aby jeść ją nie tylko podczas świątecznej kolacji. Warto pamiętać o tym, że w Stawach Milickich żyją też inne gatunki ryb słodkowodnych, których jakość jest równie wysoka, jak najpopularniejszego karpia. Kiedyś polska kuchnia słynęła z dań rybnych. Otwarcie restauracji w hotelu NATURUM jest krokiem w kierunku przypomnienia tego, co kiedyś było dobrze znane. Ryby hodowane w Stawach Milickich nie jadą do nas z odległych miejsc, są tuż obok i są świeże, dlatego warto korzystać z oferty restauracji, która działa w sercu Stawów Milickich, tylko godzinę drogi od Wrocławia.

JAK WYGLĄDAJĄ ODŁOWY

Każdego roku jesień na Stawach Milickich przynosi początek niezwykłego spektaklu, w którym uczestniczą zarówno ludzie jak i otaczająca przyroda. Kulminacyjny punktem hodowli ryb, która na obszarze Doliny Baryczy trwa już prawie osiem wieków, są coroczne jesienne odłowy.

W pierwszej kolejności odławiane są stawy z rybami handlowymi, czyli takimi które w tym roku trafią na stoły. Aby odłowić ryby trzeba spuścić wodę ze stawu. Największe z Milickich Stawów takie jak Grabownica, Mewi Duży czy Staw Stary opróżniane są z wody nawet przez 3-4 tygodnie. Po przesortowaniu różnych gatunków ryb przewozi się je w specjalnych basenach do magazynów, czyli stawów o głębokości 2 metrów, w których będą czekały na ponowny odłów i sprzedaż. Są to stawy o głębokości 2 metrów, w których będą czekały na ponowny odłów i sprzedaż. Odpowiedni przepływ wody gwarantuje dobre warunki rybom czekającym na odbiorcę. Im bliżej świąt, tym bardziej intensyfikuje się sprzedaż wyhodowanych karpi. Ryby przed sprzedażą przebywają w tzw. płuczce, gdzie przepływająca woda pozbawia je mulistego posmaku i zapachu.

Za chwilę karp milicki trafi do sklepów i na bazary, a teraz jest dostępny w sprzedaży w Rudzie Sułowskiej od poniedziałku do piątku w budynku Płuczki, a w weekendy w punkcie obsługi łowiska w CET Naturum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska