Inicjatywa zaskoczyła Krzysztofa Kobusińskiego z Wałbrzycha. Sprawie katastrofy poświęcił wiele lat. Zebrał relacje świadków, dotarł do miejsca gdzie leżał wrak i odnalazł elementy, które prawdopodobnie są elementami samolotu. Od znajomego - miłośnika lotnictwa z Czech uzyskał informacje na ten temat oraz fotografię, na której utrwalono niemieckich żołnierzy oglądających wrak (zdjęcie powyżej - dop. red.).
24 września 2013 r. na łamach Panoramy Wałbrzyskiej, Krzysztof Kobusiński podzielił się wiedzą na temat katastrofy i wskazał miejsce, gdzie leżał wrak.
- Jestem zaskoczony, że teraz ktoś chce znów wyjaśnić sprawę, którą już wyjaśniłem - mówi Kobusiński. - Na Trójgarbie rozbił się samolot transportowy Junkers Ju 52. Na pokładzie oprócz załogi, byli ranni niemieccy żołnierze. Maszyna leciała z zamienionego w twierdzę Wrocławia.
Podobno po wojnie część wyposażenia rozbitego samolotu zabrali żołnierze radzieccy. Pozostała część miała paść łupem okolicznych mieszkańców.
- Nie podważam ustaleń pana Kobusińskiego. Chcę tylko zebrać obszerny materiał na temat katastrofy, a następnie ustawić w jej miejscu tablicę informacyjną - wyjaśnia Ariel Zarzeczny, radny Starych Bogaczowic.
ZOBACZ miejsce w którym szukano "ZŁOTEGO POCIĄGU". Dotychczasowe prace nie przyniosły rezultatów, ale poszukiwacze "złotego pociągu" nie tracą nadziei.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?