Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygłodzony pies w kojcu wypełnionym odchodami. Właściciel: Chętnie go zabiję (ZDJĘCIA)

Adam Kuźniarski
Wygłodzony pies przetrzymywany w skandalicznych warunkach pod Wrocławiem. Gdy kontrolerzy z towarzystwa opieki nad zwierzętami pojawili się na posesji właściciel tłumaczył, że psu niczego nie brakuje. - Jest tylko trochę chory i gdyby można było, chętnie go zabiję - stwierdził z rozbrajającą szczerością.

Wrocławski oddział towarzystwa opieki na zwierzętami przeprowadził w niedzielę (12 kwietnia) kontrolę w jednym z podwrocławskich domów we wsi Krakowiany (gmina Długołęka). Kontrolerzy zastali skrajnie wygłodzonego psa, w kojcu na łańcuchu. Kojec miał około 4 metry kwadratowe i wypełniony był odchodami, a pies nie miał możliwości swobodnego poruszania.

Właściciel kiedy zapytano go o stan psa odpowiedział tylko: „Psu niczego nie brakuje. Jest tylko trochę chory i gdyby można było, chętnie go zabiję”.

Pies został natychmiast zabrany właścicielowi. TOZ prosi o pomoc w leczeniu psa podobnego do charta – wabi się Julek. Jak można pomóc? Szczegóły znajdziecie na stronie www.toz.wroclaw.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska