Wrocławski oddział towarzystwa opieki na zwierzętami przeprowadził w niedzielę (12 kwietnia) kontrolę w jednym z podwrocławskich domów we wsi Krakowiany (gmina Długołęka). Kontrolerzy zastali skrajnie wygłodzonego psa, w kojcu na łańcuchu. Kojec miał około 4 metry kwadratowe i wypełniony był odchodami, a pies nie miał możliwości swobodnego poruszania.
Właściciel kiedy zapytano go o stan psa odpowiedział tylko: „Psu niczego nie brakuje. Jest tylko trochę chory i gdyby można było, chętnie go zabiję”.
Pies został natychmiast zabrany właścicielowi. TOZ prosi o pomoc w leczeniu psa podobnego do charta – wabi się Julek. Jak można pomóc? Szczegóły znajdziecie na stronie www.toz.wroclaw.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?