Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wychudzone wyżły weimarskie zamknięte w małym kojcu. Wyglądały jak kości powleczone skórą (ZDJĘCIA)

MAL
arch. TOZ we Wrocławiu
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami interweniowało na terenie jednej z wrocławskich firm. Inspektorzy TOZ znaleźli tam dwa wychudzone i zaniedbane wyżły weimarskie. Rasowe psy żyły w małym kojcu, którego nikt nie sprzątał. W środku nie było wody i jedzenia.

- Psy były bardzo głodne, na tyle, że wyjadały psujące się resztki z kompostownika. Klatkę, w której żyły zwierzęta, zaścielały odchody, wokół roznosił się potworny fetor. Żyły w małym kojcu, w budzie zbitej z płyt OSB, bez wody i jedzenia. Wyglądały jak kości powleczone skórą - mówi inspektorzy TOZ.

- Właściciele uważają, że bardzo je kochają, że są zadbane - dodają inspektorzy, którzy w asyście policjantów odebrali właścicielom rasowe psy.

- Psy mają świerzb i grzybice. Tak zaniedbanych i wychudzonych weimarów jeszcze nie widziałem. To jest coś okropnego. Jeden z psów ważył 25 kilogramów, a powinien ponad 35 kilogramów - mówi hodowca weimarów, do którego trafiły psy. Hodowca dodaje, że psy w pierwszą noc jadły tak łapczywie, że musiał uważać, żeby się nie zadławiły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska