Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuchowa mieszanka w koszykarskim Śląsku

Michał Rygiel
Dominik Tomczyk ma w tym sezonie do dyspozycji bardzo ciekawy zespół
Dominik Tomczyk ma w tym sezonie do dyspozycji bardzo ciekawy zespół Tomasz Hołod
Gracze Dominika Tomczyka i Jacka Krzykały rozpoczęli przygotowania do pierwszoligowego sezonu

Szesnastu koszykarzy będzie w tym sezonie reprezentowało barwy Śląska Wrocław, który próbuje wrócić w szeregi najlepszych drużyn w Polsce. Zeszły sezon zakończył się planowanym sukcesem - najbardziej utytułowany klub w kraju awansował do I ligi. Teraz celem jest stabilizacja na zapleczu Polskiej Ligi Koszykówki, a pomóc w tym mają bardzo ciekawe wzmocnienia.

W minionych rozgrywkach Śląsk był drużyną bardzo młodą, opartą niemalże wyłącznie na graczach poniżej 21 roku życia. Teraz duet trenerski Dominik Tomczyk-Jacek Krzykała zdecydował się na dołączenie do kadry kilku doświadczonych zawodników.

Pierwszego we Wrocławiu znają doskonale - Adrian Mroczek-Truskowski to wychowanek WKS-u, który w stolicy Dolnego Śląska spędził łącznie siedem sezonów. 32-letni obwodowy z pewnością będzie liderem młodego zespołu, a kto wie, czy tak jak w sezonie 2011/12 nie zostanie kapitanem drużyny. Ostatnio występował w pierwszoligowej Pogoni Prudnik, gdzie notował średnio 12 punktów, 4 zbiórki i 3 asysty.

W Śląsku grał też Marcin Bluma, który barwy klubu z Wrocławia reprezentował w sezonie 2011/12. 28-letni gracz, który może występować na pozycjach 4 i 5 ma stanowić siłę pod koszem i pełnić rolę mentora dla utalentowanych graczy takich jak Aleksander Dziewa czy Mateusz Stawiak. Do WKS-u przechodzi z Zetkamy Doralu Nysy Kłodzko, a więc nowego rywala wrocławskiego klubu w I lidze. Notował średnio 14,5 punktu i 7 zbiórek.

Gra w „pomalowanym” jest także domeną kolejnego nowego nabytku wicemistrzów II ligi. Karol Michałek ze swoimi 208 centymetrami wzrostu będzie przestawiał słabszych rywali w walce o pozycje.

28-letni środkowy reprezentował ostatnio barwy Polpharmy Starogard Gdański, ale w poszukiwaniu regularnej gry zdecydował się na transfer do Wrocławia. W siódmej drużynie minionego sezonu PLK spędzał na parkiecie średnio zaledwie pięć minut.

Więcej o Michałku powiedzą nam jego liczby sprzed dwóch sezonów, kiedy to w pierwszoligowej Noteci Inowrocław notował 7 punktów i 5 zbiórek w 19 minut. W Śląsku powinien być zatem ważnym graczem zadaniowym.

Wrocławianie nie zapomnieli o wzmocnieniu obwodu. Dyrygentem ataku w nowym sezonie ma być rozgrywający, który z niejednego pieca jadł chleb. Marcin Plawucki zdążył zagrać już w sześciu klubach, a ostatnio był zawodnikiem SKK Siedlce. Statystyki mogą napawać wrocławskich kibiców optymizmem, bo osiągał przeciętnie 10 punktów, sześć asyst i 1,5 przechwytu na mecz.

Ostatnim transferem jest 20-letni Karol Kutta, który poprzedni rok spędził w Lee Academy w stanie Maine. On także gra na pozycji rozgrywającego. Już w zeszłym sezonie mógł dołączyć do Wrocławia, ale zdecydował się na staż w Stanach.

Jak widać, Śląsk Wrocław na sezon 2017/18 to bardzo ciekawa mieszanka doświadczenia i przebojowej młodości. Jak będzie to wyglądać w praniu? Zobaczymy już niedługo.

- Wiadomo, zawsze gra się o jak najwyższe cele, ale nie chciałbym składać buńczucznych deklaracji, że gramy o awans. Chcemy budować ciekawy, młody zespół idący z sezonu na sezon coraz wyżej. W dalszej perspektywie mamy przed oczami atak na ekstraklasę, ale czy to będzie w tym roku czy następnym – zobaczymy – podsumował trener Jacek Krzykała.

Wrocławianie zaczęli dziś przygotowania, a w kolejnych tygodniach będą grali sparingi. Start sezonu zaplanowano na 23 września.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska