Wiemy już więcej o przyczynach wybuchu w wieżowcu, do którego doszło w ostatnią środę - 25 marca. Eksplozja miała miejsce na osiedlu w Głogowie, a 51-latek sam do niej doprowadził manipulując przy zgromadzonej w mieszkaniu amunicji. Chirurdzy musieli amputować jego dłoń. Ranna została również jego 3-letnia córeczka. Wróć do artykułu
Najnowsze wiadomości
Polecamy