Wybuch gazu w mieszkaniu w Jedlinie-Zdroju. Dwie osoby nie żyją (ZDJĘCIA)

Około godz. 6. oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu otrzymał telefoniczne zgłoszenie o pożarze budynku wielorodzinnego przy ul. Górniczej 10 w Jedlinie-Zdroju. Na miejsce zostało wysłanych siedem zastępów straży pożarnej.

- Według relacji świadków, przed pojawieniem się ognia doszło do wybuchu, prawdopodobnie gazu. W budynku znaleźliśmy ciała dwóch starszych kobiet, prawdopodobnie ofiar eksplozji - mówi Paweł Kaliński, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu. - Konstrukcja budynku została naruszona w wyniku wybuchu i trzeba było ewakuować z obiektu około 20 osób.

- W wyniku wybuchu zawaliły się ścianki działowe mieszkania na drugim piętrze budynku, a martwą kobietę znaleziono w gruzowisku - mówi asp. Piotr Borecki z wojewódzkiej staży pożarnej.

Przed godzi. 8 okazało się, że w mieszkaniu znaleziono ciało jeszcze jednej kobiety. Przyczyny wybuchu i dokładne okoliczności śmierci kobiet, będzie wyjaśniać policja.

Z uzyskanych przez nas informacji wynika, że jedna z ofiar była lokatorką mieszkania, w którym eksplodowała butla z gazem. Natomiast druga z ofiar, po wybuchu nie opuściła budynku, tylko próbowała ukryć się na wyższej kondygnacji budynku i tam uległa zaczadzeniu.

- Na razie w budynku prowadzone są czynności pod nadzorem prokuratora. Następnie wejdą do niego pracownicy inspekcji nadzoru budowlanego i podejmą decyzję, czy budynek można wyremontować, czy też należy go rozebrać - wyjaśnia Leszek Orpel, burmistrz Jedliny-Zdroju. - Część ewakuowanych lokatorów znalazła schronienie u swoich rodzin. Dla pozostałych wynajęliśmy pokoje gościnne w pensjonacie w Jedlinie-Zdroju - dodaje.

Okoliczności katastrofy wyjaśnia policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu.

- Na razie ustaliliśmy, że kobieta, która uległa zaczadzeniu miała 80 lat. Nie ustaliliśmy natomiast danych kobiety, w której mieszkaniu doszło do wybuchu - tłumaczy Joanna Żygłowicz, rzecznik prasowy wałbrzyskiej policji. - Wiemy tylko, że w wyniku eksplozji, ciało kobiety uległo rozczłonkowaniu. Prowadzenie obecnie czynności śledczych w budynku jest niemożliwe, że względów bezpieczeństwa. Wstrzymujemy się z nimi do czasu zabezpieczenia obiektu przez straż pożarną.