Wybory do sejmiku. PiS nie przejmie władzy na Dolnym Śląsku, ale... (NAJNOWSZY SONDAŻ)

Sondaż przeprowadził pod koniec kwietnia Instytut Badań Rynkowych i Społecznych - IBRiS. Badanie zrealizowano metodą telefonicznych wywiadów na grupie 1000 pełnoletnich osób w każdym z 16 województw.

Wybory do sejmiku: Dolny Śląsk twierdza nie zdobycia?

Z badania przeprowadzonego pod koniec kwietnia przez IBRiS wynika, że Prawo i Sprawiedliwość nie wygra wyborów do sejmiku na Dolnym Śląsku.

PiS już od dawna marzy o przejęciu władzy w województwie. Raz partia próbowała w tej kadencji odwołać nawet marszałka Cezarego Przybylskiego. Plan jednak się nie powiódł. Przejęcie władzy w sejmiku, a co za tym idzie - w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego - to nie jest tylko kwestia politycznych ambicji. Rządząca Dolnym Śląskiem, partia będzie mogła dzielić miliardy z Unii Europejskiej.

Wybory do sejmików będą miały także szczególne znaczenie - będą swego rodzaju sondażem przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku. To właśnie wyniki wyborów do sejmików pokażą, na jakie poparcie może liczyć partia rządząca, a na jakie opozycja.

Według badania IBRiS na Dolnym Śląsku wybory samorządowe wygrywa koalicja Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Koalicja może liczyć na 34,6 proc poparcia. Zjednoczona Prawica na czele z Prawem i Sprawiedliwością może liczyć na 30 proc. poparcia, a Sojusz Lewicy Demokratycznej na 8,2 proc. Pozostałe wyniki: Kukiz’15 - 6,6 proc, PSL - 5,2 proc., Bezpartyjni Samorządowcy - 4,9 proc., Partia Razem - 1,6 proc.

Wybory do sejmiku: podział mandatów

Dzięki temu Platforma Obywatelska i Nowoczesna zdobywają 18 mandatów na 36-mandatowy sejmik. PiS miałby 16 radnych, a SLD 2. Opozycja musiałaby ze sobą współpracować po wyborach, tylko wtedy będzie miała większość.

Na początku tygodnia Polskie Stronnictwo Ludowe podjęło decyzję, że nie przystąpi do wyborów w sejmikach wojewódzkich w koalicji z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. To nie jest dobra decyzja, analizując wyniki sondażu. IBRiS bowiem badał też preferencje wyborcze w wariancie którym to PSL szedłby do wyborów z SLD. Wówczas to opozycja mogłaby w dolnośląskim sejmiku zdobyć jeszcze więcej mandatów (patrz zdjęcie).

Zadowolenia z wyników sondażu nie ukrywa, Jarosław Duda, szef Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku. - To premia za zjednoczenie i konsekwencje działania Prawa i Sprawiedliwości w kraju. Cieszę się z tendencji wzrastającej. i jestem pewny, że po wyborach stworzymy koalicję w dolnośląskim sejmiku bez Prawa i Sprawiedliwości - mówi senator Jarosław Duda.