Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory 2015: Rozliczamy polityków. Oto najbardziej pracowici i najbardziej leniwi posłowie

Malwina Gadawa
Grzegorz Jakubowski
Za sześć dni wybory. Sprawdziliśmy, co przez cztery lata robili parlamentarzyści z Dolnego Śląska. Kto pracował, a kto się obijał. Kto jest rekordzistą interpelacji, kto królem mównicy, a kto najczęściej głosował?

Przed wyborami sprawdziliśmy, jak dolnośląscy parlamentarzyści przepracowali ostatnie cztery lata, bo wielu z nich ponownie kandyduje. Wśród najbardziej aktywnych był poseł Henryk Kmiecik (PSL), który złożył 1384 interpelacje. Pytał o rzeczy ważne i te mniej ważne, zaś niektóre jego pytania powtarzały się... kilkadziesiąt razy (poseł zmieniał tylko adresata). Na forum Sejmu wystąpił 215 razy. Złożył także 378 zapytań i 67 oświadczeń. To rekordzista w tej kategorii wśród dolnośląskich posłów. Kmiecik bez wątpienia chce być uznawany jako ten najbardziej aktywny. Ale inni posłowie twierdzą, że w ich pracy bardziej liczy się jakość niż ilość. - Ważne są efekty, a nie statystyki. One są tylko na pokaz - przekonuje poseł Stanisław Huskowski, który jest wiceministrem administracji i autorem tylko dwóch interpelacji.

Do której partii ci najbliżej? Przed wyborami zrób test!

Bardziej aktywnymi posłami okazali się ci spoza PO. Ryszard Zbrzyzny (Sojusz Lewicy Demokratycznej) jest liderem wśród Dolnoślązaków, jeżeli chodzi o liczbę wystąpień sejmowych (579).

Z kolei najczęściej głosowała posłanka Izabela Mrzygłocka (PO) - 6288 razy, bo tego punktu sejmowych sesji prawie nie opuszczała.

Najmniej aktywnymi „statystycznie” posłami w PO byli - oprócz Stanisława Huskowskiego i ministra spraw zagranicznych Grzegorza Schetyny - Jarosław Charłampowicz, Maciej Zieliński oraz Norbert Wojnarowski. Dwaj pierwsi mogą się tłumaczyć, że spędzili część kadencji w ministerstwach.

CZYTAJ DALEJ
Na 34 875 interpelacji zgłoszonych przez posłów VII kadencji Sejmu, ponad 10 proc., to sprawy poruszane przez dolnośląskich polityków. Złożyli oni ponad 3800 interpelacji, z czego 1384 pochodzi od jednej osoby - Henryka Kmiecika z legnicko-jeleniogórskiego okręgu wyborczego. Kmiecik dostał się do Sejmu z listy Janusza Palikota. Opuścił jednak obóz tego polityka, teraz jest członkiem klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego. Bez wątpienia Kmiecik chce być uznawany za aktywnego posła. Na forum Sejmu wystąpił 215 razy. Złożył także 378 zapytań i 67 oświadczeń. To największa liczba w tej kategorii wśród dolnośląskich posłów. Kmiecik często mówił kontrowersyjne rzeczy z mównicy, dotyczące dolnośląskich polityków. Niektórzy po jego wystąpieniach czuli się obrażeni. Polityk nie patrzył, że jest posłem koalicji rządzącej i potrafił w mocnych słowach krytykować rząd. - Jeżeli ktoś się czuje obrażony, to jego problem. Prawda w oczy kole - uważa poseł Kmiecik.

Czytając interpelacje tego polityka, można odnieść wrażenie, że interesuje się prawie wszystkim. Posła interesuje np. dług PSL-u w sprawie nierozliczenia kampanii wyborczej. Dopytuje także w sprawie zmniejszenia liczby urzędników.

W każdej interpelacji jest inny resort. Podobnie jest w sprawie pytania Kmiecika, jeżeli chodzi o poniesione koszty oraz wydatki związane z działalnością oddziału ZUS. Kmiecik pyta o to 43 razy. Za każdym razem zmienia tylko miasto. Poseł odpiera jednak zarzuty, że w swojej pracy stawia na ilość, a nie na jakość. - Przez całą kadencję Sejmu starałem się być blisko ludzi i im pomagać. Tak pewnie mówią ci, którzy nic nie robili - dodaje Kmiecik. To również poseł należący do kilkunastu grup parlamentarnych.

Wśród posłów największego klubu, czyli Platformy Obywatelskiej, najwięcej interpelacji ma na koncie posłanka Monika Wielichowska z wałbrzyskiego okręgu wyborczego. Wielichowska napisała 309 interpelacji w tej kadencji Sejmu, co plasuje ją na 26. pozycji w gronie wszystkich posłów. O co ostatnio pytała? Interpelowała w sprawie sposobu organizacji systemu wsparcia finansowego rozwoju dla małych i średnich przedsiębiorstw z Dolnego Śląska w okresie programowania 2014-2020. Posłanka pisała również o konieczności modernizacji linii kolejowej nr 276 na odcinku Wrocław - Kłodzko. Interesowało ją także utworzenie na terenie pow. kłodzkiego specjalistycznego ośrodka wsparcia dla ofiar przemocy w rodzinie.

Wśród posłów Prawa i Sprawiedliwości najbardziej aktywny na tym polu jest Przemysław Czarnecki, który posłem jest dopiero od 2014 roku. Nie przeszkadzało mu to jednak złożyć już 198 interpelacji.

Na drugim biegunie jest wielu posłów z rządzącego ugrupowania, także tych bardzo znanych. Wiceminister administracji Stanisław Huskowski jest autorem tylko dwóch interpelacji, Jarosław Charłampowicz i Grzegorz Schetyna mają na koncie po trzy, a Maciej Zieliński - 5.

Stanisław Huskowski przypomina, że od 2,5 roku jest wiceministrem administracji. - Nie ma takiego zwyczaju, żeby minister pisał interpelacje do rządu. Jestem parlamentarzystą od 12 lat. Interpelacje pisze się, jak się jest w opozycji, bo to często jedyna forma zdobycia informacji - przekonuje Huskowski. - Jak miałem pytanie czy sprawę do ministrów, to po prostu z nimi rozmawiałem - dodaje.

Według Huskowskiego liczba interpelacji o niczym nie świadczy. - Poseł Kmiecik się wyróżnia, ale czy coś z tego wynika dla Dolnego Śląska? Moim zdaniem to działanie na pokaz. Takich parlamentarzystów nazywamy „posłami statystycznymi” - dodaje polityk PO.

CZYTAJ DALEJ: O czym mówią posłowie?
Jedni lubią mówić, inni głosować
Wśród dolnośląskich posłów mamy także tych, którzy świetnie czują się przy mównicy. Do tej grupy na pewno należy poseł Ryszard Zbrzyzny z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Pod względem tej aktywności jest na czwartym miejscu wśród wszystkich posłów - występował 579 razy. Drugi na Dolnym Śląsku jest Wincenty Elsner, który jest teraz klubowym kolegą Zbrzyznego. Ma za sobą 400 wystąpień.

O czym Zbrzyzny mówi? Obok merytorycznych wystąpień posła, można znaleźć także takie oświadczenie. Oto jego fragment: „Oglądając telewizję tak zwanego pierwszego nurtu, szczególnie w ostatnich tygodniach, oczom i uszom nie wierzę. Czyżby wróciły lata 80. ubiegłego wieku? Czyżbym cofnął się w czasie? One nie wróciły. Wehikuł czasu przecież nie istnieje, ale widzę treści i komentarze żywcem wyjęte z tamtych realiów. Zmieniła się tylko pani je przekazująca. Plując jadem, chyba kiełbasianym, wydziera się na górnośląskiego związkowca, obraża go i dyskredytuje, wytyka wyimaginowane, horrendalne zarobki i przywileje. Z kolei miesiąc wcześniej obrażała przedstawicieli służby zdrowia. Zapewne z zemsty jeden z nich, robiąc jej później zastrzyki odmładzające, troszeczkę przesadził z ilością jadu kiełbasianego. Z kolei ojciec ubek na pewno jest z niej dumny. On w latach 80. z chęcią pałowałby związkowców. Ona próbuje zabić ich medialnie, może i nad nią pora postawić kropkę”.

Mówić zapewne nie lubi poseł Norbert Wojnarowski z PO. Ma na koncie tylko jedno wystąpienie. Tylko o cztery wyprzedził go kolega z klubu, wrocławski parlamentarzysta Maciej Zieliński.

Wojnarowski jest też w niechlubnej czołówce posłów, którzy sprawowali swój mandat pełną kadencję, ale mają na koncie najmniej głosowań. Głosował 4421 razy, co dało mu nieco ponad 70 proc. frekwencję. Jego koleżanka z PO Izabela Katarzyna Mrzygłocka podnosiła rękę prawie dwa razy więcej, dokładnie 6288 razy, co dało jej frekwencję blisko 100-procentową.

Ryszard Zbrzyzny jest liderem w grupie dolnośląskich parlamentarzystów, jeżeli chodzi o liczbę podpisanych projektów poselskich: ma ich 134, co plasuje go na 22. miejscu. Druga w kolejności jest jego klubowa koleżanka - Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska z SLD.

W klasyfikacji posłów sprawozdawców nasza reprezentacja prezentuje się całkiem nieźle. Tu najlepszą statystyką może pochwalić posłanka Ewa Wolak z PO, która w tym zestawieniu zajmuje drugie miejsce. Przedstawiła na sejmowym forum 34 sprawozdania. Piąte miejsce zajmuje poseł Robert Kropiwnicki, tuż za nim jest Izabela Mrzygłocka, a na dziesiątej pozycji uplasowała się Zofia Czernow.

Oto lista dolnośląskich posłów minionej kadencji. W nawiasach odpowiednio liczba ich wystąpień i złożonych interpelacji.
Platforma Obywatelska:

  • Aldona Młyńczak (24/16)*
  • Sławomir Piechota (72/37),
  • Ewa Wolak (105/146),
  • Michał Jaros (29/97),
  • Jarosław Charłampowicz (20/3),
  • Stanisław Huskowski (17/2),
  • Marek Łapiński (36/102),
  • Maciej Zieliński (5/5),
  • Roman Kaczor (18/79),
  • Izabela Mrzygłocka (88/73),
  • Teresa Świło (41/12)*
  • Monika Wielichowska (78/309),
  • Robert Jagła (13/12)*
  • Agnieszka Kołacz-Leszczyńska (31/60),
  • Grzegorz Schetyna (9/3),
  • Ewa Drozd (36/80),
  • Zofia Czernow (107/62),
  • Robert Kropiwnicki (101/45),
  • Norbert Wojnarowski (1/7).

Prawo i Sprawiedliwość:

  • Przemysław Czarnecki (7/198)*
  • Piotr Babiarz (30/128)*
  • Mariusz Orion-Jędrysek (190/83),
  • Jacek Świat (53/40),
  • Anna Zalewska (102/34),
  • Adam Lipiński (23/34),
  • Marzena Machałek (116/150),
  • Elżbieta Witek (64/28),
  • Wojciech Zubowski (78/74).

Polskie Stronnictwo Ludowe:

  • Henryk Kmiecik (215/1384),
  • Halina Szymiec-Raczyńska (26/98)

Sojusz Lewicy Demokratycznej:

  • Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska (207/55),
  • Ryszard Zbrzyzny (579/68)
  • Wincenty Elsner (400/86).

Zjednoczona Prawica:

  • Andrzej Dąbrowski (116/251)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska