To tak fantastyczne osiągnięcie, że mało kto już pamięta, iż na szczycie wylądowała miesiąc temu dzięki zaskakującej decyzji Australijki Ashleigh Barty, która będąc liderką rankingu postanowiła wycofać się z zawodowego tenisa w wieku zaledwie 25 lat. Podobno uznała, że sława i pieniądze nie są najważniejsze w życiu.
Taki nieoczekiwany „kop w górę” mógł się dla Świątek zakończyć nieciekawie, bo pojawiła się olbrzymia presja, wszyscy oczekiwali od niej samych zwycięstw, co groziło utratą stabilności psychicznej. I w takiej chwili pokazała twardy charakter. Warto jednak przypomnieć, że droga na szczyt nie przebiegała zupełnie gładko, bo - zanim rozpoczęła się jej zwycięska seria - zmieniła trenera, a podczas kilku ciężkich pojedynków traciła nagle nerwy i prawie szlochała, niebezpiecznie osuwając się ku granicy histerii. Sport jest bowiem cudowny, gdy się wygrywa, ale potrafi człowiekowi mocno dać w kość, gdy gra „nie idzie” i przytrafi się kilka nieoczekiwanych porażek.
W przypadku młodych tenisistek czyha jeszcze jedno niebezpieczeństwo. Kariera zmusza je do stałych podróży i katorżniczych treningów, co nie sprzyja ułożeniu sobie normalnego życia osobistego. Niektóre po prostu zakochują się w swoich trenerach. Prawie wszystkie wychodzą za mąż i zakładają rodziny dopiero po zakończeniu przygody ze sportem na najwyższym poziomie, jak chociażby Agnieszka Radwańska.
Z Igą sprawa jest o tyle ciekawa, że najwyraźniej jest zauroczona hiszpańskim mistrzem rakiety - Rafaelem Nadalem. Popularny „Rafa” ożenił się trzy lata temu, więc na razie jest zajęty. To zresztą jeden z najskromniejszych tytanów tenisa - nie przewróciło się mu w głowie od wielkich sukcesów. Czego życzymy też naszej Idze...
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?