Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wspólny Bilet Samorządowy. Pilotaż czy kpina z podróżnych?

Marcin Kaźmierczak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Tomasz Hołod / Polska Press
Siedmiu samorządowych przewoźników kolejowych, w tym Koleje Dolnośląskie i jeden prywatny od sierpnia oferuje jeden bilet. Za 38 złotych przez 24 godziny można podróżować na nim po niemal całej Polsce. Tyle teoria. W praktyce Dolnoślązacy nie zyskują kompletnie nic, bo linie obsługiwane przez KD nie łączą się z liniami pozostałych przewoźników.

Wspólny Bilet Samorządowy - z takim pomysłem wyszli do podróżnych przewoźnicy zrzeszeni w Związku Samorządowych Pracodawców Kolejowych (Koleje Dolnośląskie, Koleje Śląskie, Koleje Małopolskie, Koleje Wielkopolskie, Koleje Mazowieckie, Warszawska Kolej Dojazdowa, Łódzka Kolej Aglomeracyjna i prywatna Arriva działająca na Kujawach i Pomorzu. Na czym polega oferta? Płacąc 38 zł przez dobę możemy podróżować po 4800 kilometrach 62 linii w 12 województwach.

- Bilet ma zachęcić mieszkańców Polski do jeszcze większego korzystania z podróży pociągami i ułatwić im przemieszczanie się pomiędzy regionami. To swego rodzaju pilotaż - mówi Dariusz Gajda, prezes związku i jednocześnie Kolei Mazowieckich. Marketingowcy przewoźników z kolei zachwalają ofertę hasłem "pierwszy taki bilet kolejowy w kraju".

Tyle teoria i piękne słowa. Praktyka i analiza oferty pokazuje, że nawet jeśli to pilotaż, to wyjątkowo niedopracowany, szczególnie dla Dolnoślązaków, którym w ogóle nie opłaca się z niej korzystać. Powód? Linie obsługiwane przez Koleje Dolnośląskie w żadnym miejscu na kolejowej mapie Polski nie łączą się z liniami pozostałych przewoźników. Pociągi KD poza województwo dojeżdżają m.in. do Rawicza, który jednak nie jest obsługiwany przez Koleje Wielkopolskie.

- To nie oznacza, abyśmy mieli nie przystąpić do tego porozumienia - mówi Jerzy Michalak, członek zarządu województwa dolnośląskiego. - Rozkłady jazdy nie są dane raz na zawsze. Zmieniają się co roku i pojawiają się nowe połączenia - podkreśla.

Podróż po Dolnym Śląsku na WBS też się nie opłaca. Za 35 zł korzystając z ofert "Podróżuj z KD" możemy korzystać ze wszystkich pociągów Kolei Dolnośląskich i to od godz. 18.00 w piątek do godz. 6.00 w poniedziałek.

W podobnej sytuacji co Dolnoślązacy są podróżni korzystający z usług Kolei Śląskich i Kolei Małopolskich, którzy także nie mogą przesiąść się w pociągi pozostałych samorządowych przewoźników. Możliwość taką mają mieszkańcy Mazowsza, Wielkopolski, Kujaw i Pomorza, a także województwa łódzkiego. Sęk w tym, że oferta kuleje i to bardzo.

Wybierając się na bilecie WBS z Warszawy do Poznania korzystając z pociągów Kolei Mazowieckich, Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej i Kolei Wielkopolskich i przesiadając się trzy razy w Łowiczu, Zgierzu i Kutnie, a dodatkowo w Koninie ze względu na remont linii do autobusu, na miejsce dojedziemy po... 10 godzinach. Dla porównania podróż pociągiem PKP InterCity, za którą zapłacimy 50-55 zł potrwa 4 godziny i to bez przesiadek. Tak długa podróż uniemożliwi de facto pokonanie na jednym bilecie trasy powrotnej (bilet jest ważny przez 24 godziny).

Na bilecie WBS z Warszawy przez Poznań dotrzemy także do Bydgoszczy i Torunia. Podróż zajmie nam około 13 godzin. Podróż pociągiem PKP IC zajmie odpowiednio niespełna cztery i trzy godziny, a zapłacimy o 10-15 zł więcej.

Wspólny Bilet Samorządowy można traktować jedynie jako prognostyk zmian na kolei i łączenia ofert przez różnych przewoźników, co w wielu krajach Europy od dawna jest normą. W lipcu wspólny bilet, ale jedynie weekendowy wprowadziły PKP InterCity i PolRegio (dawne Przewozy Regionalne). Płacąc 109 zł możemy podróżować wszystkimi pociągami przewoźników od godz. 19 w piątek do godz. 6 w poniedziałek.

Dojeżdżający codziennie pociągami do pracy o takim udogodnieniu na razie mogą zapomnieć. Mając bilet na przejazd pociągiem PolRegio, a chcąc wsiąść w pociąg PKP InterCity, w dalszym ciągu będą musieli kupić nowy bilet. Odzyskanie pieniędzy za niewykorzystany bilet jest możliwe, ale trzeba udać się do kasy i to na dworcu, w którym go kupiliśmy.

Trudno poza tym spodziewać się codziennych wspólnych biletów największych polskich państwowych przewoźników (PolRegio i PKP InterCity), jeśli ten drugi nadal nie potrafi wprowadzić do systemu sprzedaży biletów wspólnej miejscówki na obsługiwane przez siebie pociągi różnych kategorii.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska