Wschodnia obwodnica pod znakiem zapytania. Poszło o pieniądze!
- Prowadzimy z wykonawcą rozmowy dotyczące kosztów kontraktu i analizujemy jego oczekiwania finansowe. O decyzjach będę informował na bieżąco - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl Michał Nowakowski, rzecznik marszałka województwa.
Zapewnia nas, że nie jest tak, że na budowie nic się nie dzieje.
- Inżynier kontraktu czeka aż otrzyma od wykonawcy dokumentację wykonawczą, potrzebną do rozpoczęcia kontraktu - informuje Nowakowski. - Jednocześnie wykonawca prowadzi już część prac przygotowawczych w terenie: m.in. prace geodezyjne czy rozpoznanie inżynieryjno-saperskie placu budowy - dodaje.
Przypomnijmy jednak, że zgodnie z pierwotnymi założeniami, droga ma być gotowa za nieco ponad rok. Przy takim zakresie inwestycji, zdecydowanie powinny być już prowadzone prace budowlane, a nie przygotowawcze w terenie.
Dokładny termin wykonania tej inwestycji (w formule zaprojektuj i wybuduj) to 19 listopada 2020 r. Natomiast czas na realizację robót budowlanych to 25 miesięcy. Tymczasem do listopada 2020 roku zostało nam już tylko 17 miesięcy.
A w tym momencie nie ma żadnej pewności, że urzędnicy szybko porozumieją się z wykonawcą co do zwiększonej kwoty kontraktu. To nie wróży nic dobrego jeśli chodzi o termin zakończenia tej inwestycji i stawia pod ogromnym znakiem zapytania możliwość jazdy nowym połączeniem w przyszłym roku.