Wygląda na to, że władze województwa ugięły się pod żądaniami mieszkańców wsi Wysoka w sprawie kolejnego odcinka Wschodniej Obwodnicy Wrocławia z Żernik Wrocławskich do Bielan Wrocławskich. Droga jeszcze nawet nie ma projektu, a już wzbudza duże emocje.
Mieszkańcy nowych osiedli w Wysokiej protestują przeciwko budowie drogi w jej planowanym przebiegu. Uważają, że trasa będzie przebiegać zbyt blisko ich domów, a samorządowcy od początku obiecywali im, że powstanie tu jedynie droga lokalna o dwóch pasach. Dlatego żądali wielu ustępstw. Większość z nich zostanie zrealizowana.
Już wiadomo, że droga będzie miała po jednym pasie ruchu w każdą stronę, choć pierwotnie planowano po dwa pasy na każdej jezdni. Mieszkańcy twierdzą, że na ostatnim spotkaniu z drogowcami usłyszeli jeszcze jedną obietnicę: Na drodze ma pojawić się zakaz wjazdu dla ciężarówek. W rozmowie z nami dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei Leszek Loch mówi jednak, że na tym odcinku Wschodniej Obwodnicy nie pojawią się takie znaki. - Kierowcy tirów i tak będą wybierali AOW lub A4, ruch ciężarówek na wschodniej obwodnicy będzie bardzo mały. Oczywiście, gdyby była taka potrzeba, ustawimy te znaki - mówi Leszek Loch. - Droga będzie miała po jednym, a nie po dwa pasy w każdą stronę. Uznaliśmy, że nie ma potrzeby budować tu drogi dwupasmowej.
Mieszkańcy Wysokiej chcą również, by droga wpinała się wieloma skrzyżowaniami w ich osiedla. Choć trasa nie jest jeszcze zaprojektowana bardzo możliwe, że i ten postulat będzie spełniony. Przed wyborami samorządowymi protestujący dostali więc spory prezent od rządzących. Ale eksperci nie są entuzjastami tych rozwiązań, bo taka droga obwodnicą będzie jedynie z nazwy. - Budowa po jednym pasie, zamiast dwóch nie ma żadnego sensu. Ten fragment będzie cały czas zakorkowany, bo jeden pas ruchu w każdą stronę nie rozwiąże problemu. Powstanie druga Zwycięska, czyli wiecznie zakorkowana ulica - twierdzi Ryszard Piasecki, były wicedyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji we Wrocławiu, ekspert od drogownictwa.
Mieszkańcy nie wierzą w deklaracje polityków. Chcieliby, by ta droga w ogóle powstała w innym miejscu, z dala od zabudowań. Wygląda na to, że akurat tego postulatu politycy nie posłuchają. W ciągu kilku tygodni urzędnicy wystąpią o pozwolenie środowiskowe dla trasy Żerniki Wr. - Bielany Wr. - Jako podstawowy zgłosimy wariant przez Wysoką, jako alternatywę - drogę proponowaną przez mieszkańców - mówi dyrektor DSDiK.
Dodaje, że wariant przez Wysoką jest już zapisany w planach miejscowych. Zmiana przebiegu opóźniłaby budowę co najmniej o trzy lata, wiązałaby się też z kosztownymi wykupami. Przetarg na kolejny fragment obwodnicy będzie można ogłosić najpewniej w połowie 2015 r. Mieszkańcy mogą jednak odwoływać się od decyzji środowiskowej i znacznie opóźnić przetarg.
Już gotowy jest fragment wschodniej obwodnicy z Łan do Siechnic, na początku grudnia otworzony zostanie odcinek z Siechnic do Żernik Wr. Nieznany jest termin realizacji odcinka z Łan do Długołęki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
