Jak klaun spaceruję po tęczy moich marzeń - mówi aktorka na więziennej scenie teatralnej przy Kleczkowskiej.
W czwartek siedem kobiet i jedenastu mężczyzn (wśród nich skazany za morderstwo Krystian B., autor książki "Amok") pokazało etiudy teatralne - efekt pracy na zajęciach terapeutyczno-teatralnych. Już czwarty rok prowadzą je dla osadzonych wrocławscy aktorzy: Elżbieta Golińska i Marek Tybur, w ramach profilaktyki uzależnień i przeciwdziałania przemocy w zakładzie karnym.
Co roku powstają dwa spektakle: kobiet i mężczyzn. Tym razem panie pokazały "Poławiaczy deszczu 2", według scenariusza Marka Tybura, w reżyserii Elż-biety Golińskiej i scenarzysty. Aktorki same napisały teksty do przedstawienia. Poruszają się na scenie jak profesjonalistki, każda kilkoma słowami pokazuje swój intymny świat.
- Zrobić coś, czego się nigdy nie robiło, a zawsze miało na to ochotę, nie zastanawiając się, że czegoś nie wypada. Metryka jest nieważna - deklaruje dojrzała aktorka w scenie z klatką na ptaki i siatką na motyle trzymanymi w rękach. - Chcę iść po trawie, aż zaświeci słońce, chcę cieszyć się jego blaskiem i ciepłem - opowiada Marzena, trzymająca parasolkę. Po spektaklu mówi mi, jak powstał jej krótki tekst: - To chwila mojej refleksji o życiu, pisząc te słowa, czułam się wyzwolona - opowiada.
Panowie pokazali pantomimę "Ślepcy", prezentując świetnym ruchem scenicznym gorące emocje, przemoc, walkę o władzę i poszukiwanie sensu przez członków małej społeczności.
Program w Zakładzie Karnym prowadzony jest we współpracy z Fundacją na Rzecz Równości, finansuje go Wydział Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego Wrocławia. Osadzeni biorą udział w zajęciach warsztatowych. Etiudy pokazywane są m.in. rodzinom uczestników projektu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
