Pierwszym dyrektorem zoo został Karol Łukaszewicz. Przed II wojną światową był on związany z ogrodem zoologicznym w Krakowie. Zawierucha wojenna zniszczyła część budynków i wybiegów. Zwierzęta, które przeżyły Festung Breslau, przewieziono do ogrodów w Poznaniu, Łodzi i Krakowie. Odbudowa zoo nie była priorytetem dla nowych władz, dlatego jego reaktywację w zawdzięczamy przede wszystkim przybyłym do miasta zoologom i pracownikom naukowym.
- Przed wojną we Wrocławiu było ok. 3000 zwierząt, po wojnie zostało około 300 - mówi Leszek Solski, archiwista i miłośnik historii wrocławskiego zoo. - Przeżył szympans Moritz i samiec hipopotama. Moritz pojechał do zoo w Łodzi i niestety, już go nie odzyskaliśmy. A mamy informacje, że żył jeszcze w latach 50. Bardzo starał się o jego odzyskanie dyrektor Karol Łukaszewicz. Ale już hipopotama Poznań nam odesłał - dodaje.
Zobacz Afrykarium od środka - budowa największego pawilonu w historii zoo trwa (ZDJĘCIA)
Po Karolu Łukaszewiczu funkcję dyrektora wrocławskiego zoo przejął Antoni Gucwiński. Wraz z żoną Hanną kierowali zoo od 1965 do 2006 roku. Obecnie szefem zoo jest Radosław Ratajszczak.
Atrakcje na urodziny
Na 65. urodziny zoo przygotowało dla zwiedzających kilka atrakcji. - Przede wszystkim w czwartek zostaną obniżone ceny biletów. Do 10 zł - informuje Ryszard Topola z działu marketingu zoo. - Zniżki dla emerytów, rencistów, osób niepełnosprawnych i ich opiekunów oczywiście obowiązują również i w tym dniu, czyli zapłacą oni w kasie tylko 5 zł - wyjaśnia.
Topola zapowiada, że znacznie huczniej i dłużej obchodzone będzie 150-lecie zoo, które przypada w 2015 roku. - 65-lecie można uznać za preludium tego, co będziemy mogli zaprezentować zwiedzającym za dwa lata - dodaje.
Życzenia na kolejne 65 lat
Dyrektor Ratajszczak życzyłby sobie, by za kolejne 65 lat zoo pozostało miejscem ulubionym przez wrocławian i gości z całej Polski. - Chciałbym, by moi następcy zapewnili zwierzętom jak najlepszy komfort życia - mówi dyrektor. - Niestety, za 65 lat kolejne gatunki będą zagrożone wyginięciem, a innych nie będziemy mogli spotkać nigdzie poza ogrodami zoologicznymi.
Najstarszym zwierzęciem, jakie przebywa w zoo, jest 50-letnia słonica Birma (która ostatnio nauczyła się oblewać wodą odwiedzających - zobacz:"Prysznic" w zoo. Słonica Birma oblewa turystów wodą (ZDJĘCIA)). - Za 65 lat goście będą mogli zobaczyć żółwie olbrzymie, które na razie są młodzieniaszkami i mają tylko od 20 do 30 lat, a dożywają spokojnie stu lat - mówi Radosław Ratajszczak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
