To problem nie tylko dla pacjentów, ale też dla ich rodzin. Wielu seniorów potrzebuje pomocy, żeby dostać się do punktu szczepień. Ich bliscy wzięli urlopy, a tu nagle pojawia się informacja, że szczepienie będzie dwa dni później – mówi nam Piotr Ługowski wicedyrektor do spraw medycznych Wrocławskiego Centrum Zdrowia, które prowadzi ono sieć przychodni we Wrocławiu i punkty szczepień m. in. na Dokerskiej, Stabłowickiej, Wszystkich Świętych, Stalowej.
Ten problem mają wszystkie punkty szczepień we Wrocławiu. Wiemy, że powtórzy się w przyszłym tygodniu – mówi nam Bogdan Dubiński, koordynator szczepień z punktu przy ul. Gąsiorowskiego we Wrocławiu.
Terminów szczepień nie musi przenosić szpital przy Borowskiej. A to dlatego, że tutaj jest lodówka umożliwiająca przechowywanie zamrożonych preparatów, więc można zamówić większą ilość szczepionek z wyprzedzeniem.
Seniorom podawany jest przede wszystkim produkt firmy Pfizer/Biontech, który należy przechowywać w temperaturze -70 stopni Celsjusza. Po rozmrożeniu trzeba wykorzystać szczepionkę w ciągu 5 dni, a po rozpuszczeniu substancji z fiolki w soli fizjologicznej - w ciągu tylko 6 godzin.
Przyczyną zamieszania są opóźnienia w dostawach preparatu do Polski
Zanim zaczęła się akcja szczepień, planowano, że kolejne dawki do punktów będą docierać w poniedziałki po południu. W niektórych przychodniach rejestrowano więc pacjentów już na popołudniowe godziny w poniedziałek i wtorek rano. Tymczasem preparat przyjeżdża czasem nawet w środę.
Bywa, że pacjenci po informacji o przełożeniu terminu wizyty w przychodni oddzwaniają, żeby sprawdzić, czy to prawda. Podejrzewają nas o jakąś nieuczciwość – mówi dyrektor Ługowski z Wrocławskiego Centrum Zdrowia.
Większość punktów szczepi 60 osób w ciągu tygodnia
Trzydzieści osób pierwszą dawką i trzydzieści osób drugą dawką. Ale są miejsca, gdzie pacjentów jest znacznie więcej. Wtedy przesuwanie terminów to już duży problem.
U nas, oprócz seniorów, szczepimy też nauczycieli – mówi Piotr Ługowski. - W niektórych punktach mamy prawie maksymalne obłożenie szczepieniami.
Warto przypomnieć, że każdy punkt, który zgłasza się do akcji, musi zapewnić możliwość podania szczepionki 180 osobom na tydzień.
Inny kłopot to krótki termin przydatności szczepionki firmy Pfizer/Biontech
Po rozcieńczeniu preparatu z solą fizjologiczną trzeba podać zastrzyk w ciągu 6 godzin. Po tym czasie szczepionka nadaje się tylko do utylizacji.
Tymczasem, oprócz szczepień na miejscu, są jeszcze zastrzyki podawane wyjazdowo, w domach osób obłożnie chorych. Muszę przesuwać z poniedziałku na środę tych, którzy dostają szczepionkę pierwszy raz, tych, którzy mają przyjść po drugą dawkę i zmieścić tych, do których musimy pojechać. I jeszcze wyrobić się w sześć godzin - mówi Bogdan Dubiński.
- Wrocławski Archicom zmienia właściciela. Stanie się największym deweloperem w Polsce
- Wielkie zmiany w sklepach Pepco. Klienci będą zaskoczeni
- Straż miejska Wrocławia zamknięta. Nie załatwisz tam swoich spraw
- Te miejsca zachwyciły turystów na Dolnym Śląsku w 2020 r. [RANKING, ZDJĘCIA]
- Najpiękniejsze koty naszych Czytelników [GALERIA ZDJĘĆ]
- Ptak zamarzał na zalewie Mietkowskim. Strażacy przyjechali, popatrzyli, odjechali
- Ostra walka w Radzie Miejskiej. Radni Jacka Sutryka chcą "przejąć" kluczowe komisje
- Nowe stacje kolejowe we Wrocławiu i okolicach. Zobacz, gdzie powstaną
- Wrocławskie baseny otwarte po remoncie. Zobacz jak wyglądają [ZDJĘCIA]
- Zobacz jak się zarabia we Wrocławiu. Sprawdź czy tyle płaci Ci szef?
- Tomasz Komenda: "Rozpoczynam nowe życie. Chcę wyjechać, kupić dom i żyć"
- Kultowe wrocławskie dyskoteki i kluby sprzed lat. Bawiliście się tam?
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?