Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławskie ogródki w Rynku otwarte z opóźnieniem. "Załatwianie formalności było gehenną"

Aneta Kolesińska
Aneta Kolesińska
Wrocławskie restauracje i kawiarnie w Rynku rozpoczynają sezon letni
Wrocławskie restauracje i kawiarnie w Rynku rozpoczynają sezon letni Aneta Kolesińska/Polska Press
Tegoroczny sezon letni dla wrocławskich lokali gastronomicznych już się rozpoczął, a to oznacza wysyp ogródków, cieszących się sporą popularnością. Niektóre z lokali w Rynku rozpoczęły sezon z opóźnieniem, co może wynikać z utrudnionego procesu załatwiania formalności. Co na ten temat mówią przedsiębiorcy? Przeczytajcie poniżej.

Letni ogródek restauracji - wymagania

Ustawienie ogródka gastronomicznego w pasie drogi publicznej wymaga zgody kilku instytucji. Poprawnie skompletowany wniosek musi zawierać dokumenty takie jak:

  • Szczegółowy plan, czyli mapę z wymiarami instalacji oraz jej lokalizację - wniosek rozpatruje Zarząd Geodezji, Kartografii i Katastru Miejskiego we Wrocławiu.
  • Opinię dotyczącą wpływu przewidywanego zajęcia pasa drogowego na kwestię bezpieczeństwa ruchu drogowego - za to odpowiada Wydział Inżynierii Miejskiej i Dział Zarządzania Ruchem Urzędu Miejskiego Wrocławia.
  • Zgodę od koordynatora plastycznego wystroju miasta w zakresie wyglądu ogródka, projektu aranżacji oraz wymiarów ogródka - wnioski rozpatruje Urząd Miejski Wrocławia.
  • Jeśli lokal znajduje się na obszarze objętym ochroną konserwatorską, potrzebne jest pozwolenie konserwatorskie lub opinia konserwatorska - tu przedsiębiorcy czekają na opinię Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

Sytuacja wydaje się brzmieć poważnie, jednak w rzeczywistości przy wielu restauracjach na Rynku stoją już wstępne konstrukcje. Niektóre z nich dopiero powstają, inne czekają na meble, kilka z nich jest już okupowana przez klientów. Dotyczy to jednak w dużej mierze przedsiębiorców, którzy swoje pozwolenia otrzymały w roku 2022 lub wcześniej. Inni, niestety, narzekają na przeciągające się załatwianie formalności. "To gehenna" - mówią, wciąż czekając na pozwolenia.

Dlaczego w tym roku jest trudniej?

W październiku 2022 roku Urząd Miasta Wrocławia opublikował oświadczenie, w którym czytamy, że miasto zmuszone zostało do wypowiedzenia porozumienia w sprawie wykonywania niektórych zadań wojewódzkiego konserwatora zabytków, zawartego w 2011 roku z wojewodą dolnośląskim. Urząd zapewniał, że podejmował próby zmiany formy współpracy, ale nie przyniosło to oczekiwanych skutków, więc postanowił zerwać porozumienie.

"Od wielu lat współpraca ta była bardzo trudna, a od ponad roku była wręcz niemożliwa. Organ ten [Wojewódzki Konserwator Zabytków - przyp. red] konsekwentnie unikał podjęcia rozmów w zakresie prowadzenia spraw skomplikowanych i problematycznych, koncentrując się wyłącznie na wyolbrzymianiu problemów i krytykowaniu działań podejmowanych przez Miejskiego Konserwatora Zabytków" - możemy przeczytać we wspomnianym oświadczeniu.

Urząd Miasta zapewnił mieszkańców Wrocławia i inwestorów, że wypowiedzenie porozumienia nie powinno wpłynąć na czas wydawania pozwoleń, uzgodnień i zaleceń. A jednak przedsiębiorcy narzekają.

"Załatwienie formalności to gehenna"

Właściciele lokali gastronomicznych w Rynku, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że w tym roku jest trudniej.

- Przejście przez cały proces to była gehenna. Instancje, w których należy przedstawić dokumenty, podlegają przecież pod urząd. Dlaczego nie mogę uzyskać potrzebnych dokumentów w jednym miejscu, tylko muszę mieć pozwolenia od wszystkich z osobna? Mój lokal jest na terenie zabytkowym, więc potrzebowałem przede wszystkim opinii konserwatora i zespołu plastycznego. Ogródek docelowo jest lekką konstrukcją, nieingerującą w element budowlany, a jednak muszę mieć pozwolenie od konserwatora - mówi nam jeden z przedsiębiorców.

Wydział architektury blokuje

Właściciel innego lokalu wciąż nie dostał jeszcze zielonego światła na postawienie ogródka.

- Mam nadzieję otrzymać pozytywną opinię z wydziału architektury w ciągu tygodnia. Czeka mnie jeszcze kilka wizyt w innych urzędach, choćby w wydziale plastyki wystroju miasta czy w Zarządzie Zasobu Komunalnego. Wydział inżynierii to szybka formalność od ręki. Najbardziej blokująca instancją jest wydział architektury, czekam na rozpatrzenie wniosku już ponad miesiąc - twierdzi inny właściciel restauracji, który woli pozostać anonimowy.

Wojewódzki Dolnośląski Konserwator Zabytków nie ustosunkował się do tej sytuacji.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska