Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławski Teatr Współczesny ma milionowe długi. Czy przetrwa? Będzie audyt

Marta Wróbel
"Hopla, żyjemy" - ostatni spektakl w reżyserii Krystyny Meissner w WTW
"Hopla, żyjemy" - ostatni spektakl w reżyserii Krystyny Meissner w WTW Janusz Wójtowicz
Ponad 1 mln 200 tys. złotych - tyle pieniędzy winien jest wierzycielom Wrocławski Teatr Współczesny. Miasto Wrocław pod które podlega teatr zarządziło właśnie audyt w instytucji. Kontrola finansowa, sprawdzająca jaka jest przyczyna takiego zadłużenia, powinna rozpocząć się jeszcze w tym miesiącu.

- Kiedy wchodzi nowy dyrektor i zastaje taką oto sytuację, normalną koleją rzeczy jest sprawdzenie, skąd ta sytuacja wynika i jak sobie z nią poradzić, żeby teatr mógł normalnie funkcjonować i nie stracił płynności finansowej - mówi Jarosław Broda, dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego.

Przypomnijmy, Krystyna Meissner, która była szefem WTW od 1999 r. na prośbę prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza, zrezygnowała ze swojej funkcji miesiąc temu. Meissner, ceniona reżyserka teatralna ma na swoim koncie znakomite spektakle, jak choćby "..np. Majakowski", zapraszała też do teatru innych nagradzanych twórców jak Barbara Wysocka i Michał Zadara. Jednak, jak się nieoficjalnie mówiło, nie miała takiej ręki do zarządzania teatrem jak do sztuki.

- Nie zrezygnowaliśmy ze współpracy z panią Meissner z powodu jej wieku, jak sama sugeruje. Stan finansowy teatru miał na naszą decyzję o wiele większy wpływ - wyjaśnia Broda.

Na miejsce Krystyny Meissner, która wciąż będzie prowadzić we Wrocławiu swój autorski, prestiżowy Międzynarodowy Festiwal Teatralny Dialog, przyszedł do WFW Marek Fiedor, także nagradzany reżyser, m.in. Nagrodą Swinarskiego za "Matkę Joannę od Aniołów" w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Objął nowe stanowisko 1 września. Będzie przyglądał się audytowi razem z urzędnikami i dopiero po nim podejmie decyzje dotyczące repertuaru teatru. Jednak już dziś wiadomo, że z powodu kłopotów finansów WTW, ilość premier w teatrze będzie musiała być w nowym sezonie ograniczona.

- W 2013 roku powinny być trzy. Czy więcej, czas pokaże - informuje Broda. - Zrobimy wszystko, żeby zespół teatru pracował w spokoju, a sam teatr mógł normalnie funkcjonować. Nie planujemy w nim żadnych zwolnień. Trzeba będzie stworzyć plan działania, jak wyjść z kryzysowej sytuacji - dodaje.

Budżet WTW wynosi około 5 mln 300 tys. złotych. W tym roku miasto ma zamiar dołożyć do tej sumy 380 tysięcy.

Kiedy pytam Brodę, czy zamierza wyciągnąć konsekwencje, jeśli okaże się, że ogromy dług teatru jest winą zaniedbań poprzedniego szefostwa, odpowiada po długiej przerwie: - Nie o konsekwencje chodzi. Bardzo szanujemy panią Meissner jako artystkę. Proszę mnie dziś nie pytać, co i jak będziemy robić. Teraz mam za mało informacji - odpowiada dyrektor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska