Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławski Teatr Arka – jedyny polski zespół teatralny, został zaproszony na Prague Fringe Festival

Małgorzata Matuszewska
Renata Jasińska, aktorka, reżyserka, dyrektor Teatru Arka
Renata Jasińska, aktorka, reżyserka, dyrektor Teatru Arka Janusz Wójtowicz
Renata Jasińska, aktorka, reżyserka, dyrektor Teatru Arka, opowiada o pracy w zespole Arki, wyjątkowości "Balu u Hawkinga".

Na praską edycję Fringe Festival zawieźliście „Bal u Hawkinga”, którego scenariusz został oparty na dziejach wybitnego naukowca, Stephena Hawkinga, ale zajmujecie się w nim istotą ludzkiej niepełnosprawności. Dużo widzów obejrzało spektakl w Pradze?
Pokazaliśmy „Bal...” cztery razy, na kameralnej scenie, z widownią na 80 osób. Na Prague Fringe Festival nie ma wielkich sal, ale o naszym przedstawieniu niosła się jakaś dobra wieść, bo od drugiego pokazu widownia rosła, na ostatnim sala była wypełniona po brzegi. Cieszyliśmy się bardzo, bo ludzie do nas przychodzili po spektaklu, rozmawiali, dziękowali. Większość widzów praskiej edycji tej imprezy to Amerykanie, Anglicy i Australijczycy. Pamiętam małżeństwo, które przyszło podziękować za „Bal..” – jeżdżą na każdą edycję Fringe od lat i nasze przedstawienie ich poruszyło.

Jak to się stało, że trafiliście tam, jako jedyny teatr z Polski?
Wszystko zaczęło się od edynburskiej edycji Fringe Festival, w której uczestniczyliśmy. Richard Demarco założył Fringe Festival w Szkocji. Dziś Fringe Festival na świecie to jedna festiwalowa rodzina. Zostaliśmy bardzo dobrze przyjęci w Edynburgu i stąd wzięło się zaproszenie do Pragi. W Pradze spotkaliśmy panią Grażynę Bernatowicz, ambasador Polski w Czechach. Bardzo dobrze o „Balu...” wyraziła się Jana Pilátová, profesor Wydziału Teatru Akademii Sztuk Pięknych w Pradze (DAMU), która świetnie zna się na teatrze, była kiedyś stażystką Jerzego Grotowskiego, potem publikowała jego teksty i wciąż przyjaźni się z Instytutem Jerzego Grotowskiego. Na pewno odwiedzi nas we Wrocławiu. Zostaliśmy wyróżnieni przez Praski Instytut Filmu i Teatru, czekamy na ich decyzje dotyczące nagród. Dostaliśmy też zaproszenie ze spektaklem do Liverpoolu.

Na czym polega wyjątkowość „Balu u Hawkinga”?
Opowiadamy o niepełnosprawnym naukowcu, pokazując, że wiódł zwyczajne życie, a jego dzieje stały się dla nas pretekstem do pokazania istoty niepełnosprawności. Hawking, kiedy dowiedział się, że jest chory na stwardnienie zanikowe boczne, ożenił się, został ojcem trójki dzieci. Pokazujemy inną stronę niepełnosprawności i niejako zmuszamy do zastanowienia się, czy niepełno-sprawni mają prawo do miłości, cielesności, spełniania w intymnych relacjach. Warto dostrzec te ich – przecież zupełnie naturalne – potrzeby. W spektaklu najważniejsza jest miłość i oddanie, a w tle widać wózek inwalidzki.

Jesteście jedynym teatrem integracyjnym w Polsce. Trudno się pracuje?
Obok „zwyczajnych” aktorów występują u nas aktorzy niepełnosprawni intelektualnie. Pracuje się różnie. Wielu z nich potrzebuje odrębnej reżyserskiej uwagi, po to, żeby mogli pokazać moje zamierzenia reżyserskie. Jeden z nas cierpi na porażenie mózgowe, nie może stać, wiem, ile kosztuje go stanie przez 3 minuty, kiedy o to proszę. Ci artyści mają w sobie coś wyjątkowo interesującego, nieskażonego przez intelekt, a płynącego z duszy: naturalność i oryginalność. Ale uczymy się wzajemnie od siebie wyjątkowego bycia razem. Wykształcony aktor najpierw myśli, potem ubiera to w teatralną formę. W moim zespole najważniejsza jest wspólnota, wszyscy muszą się odnaleźć obok siebie. Praca nas spektaklem trwa zwykle dłużej, aktorzy w pełni sprawni pomagają kolegom znaleźć właściwą formę i muszą też pracować nad własnymi rolami. Tak powstaje coś niepowtarzalnego – zdarzenie sceniczne
oparte na wyjątkowej wspólnocie, bogate w znaczenia i formę. a
Rozmawiała Małgorzata Matuszewska
Prague Fringe Festival w 2001 roku założył Steven Gove, na wzór edynburskiego festiwalu Fringe. W tym roku festiwal, prezentujący alternatywne grupy teatralne, taneczne i muzyczne, trwał na przełomie kwietnia i maja. We Wrocławiu Teatr Arka pokaże „Bal u Hawkinga” w reżyserii Renaty Jasińskiej, 28 czerwca o godz. 19 w siedzibie Arki przy ul. Menniczej 3 (wejście od ul. Świdnickiej 28).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska