Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławski skatepark tylko dla wybranych? Ci rowerzyści czują się dyskryminowani!

Konrad Bałajewicz
Konrad Bałajewicz
Pasjonaci wyczynowej jazdy na rowerach MTB chcą mieć możliwość treningu w Skateparku Zajezdnia przy ul. Legnickiej. Ich pojazdy do złudzenia przypominają BMX'y, których zakaz nie dotyczy
Pasjonaci wyczynowej jazdy na rowerach MTB chcą mieć możliwość treningu w Skateparku Zajezdnia przy ul. Legnickiej. Ich pojazdy do złudzenia przypominają BMX'y, których zakaz nie dotyczy Paweł Relikowski / Polska Press
Czy każdy rower może jeździć po skateparku? Oczywiście, że nie. Jednak są sytuacje w których niektóre zakazy wydają się nie mieć sensu. Tak jest w przypadku wyczynowych rowerzystów z Wrocławia, którzy nie mogą korzystać z krytego skateparku przy ul. Legnickiej. "To dyskryminacja!" - jednogłośnie twierdzą wrocławscy riderzy.

"To opinia rzeczoznawcy"

Rowerzyści których obejmuje zakaz korzystania z skateparku przy starej zajezdni na Popowicach, swoje ewolucje wykonują na rowerach MTB street i dirt, przypominających popularne BMX'y. Brak możliwości wejścia na skatepark odbija się głównie na ich treningach, jak twierdzą - są wykluczeni z rozwijania swojej pasji przez kilka miesięcy. Jesienna i zimowa pogoda nie pozwala im uczyć się nowych, skomplikowanych trików na świeżym powietrzu. Kolejną ważną kwestią jest bezpieczeństwo.

- Kilka lat temu próbowałem dostać się na teren skateparku ze swoim rowerem, natomiast pan, który kontroluje wejście, powiedział, że mój rower jest za duży i poprosił o wyjście. Od tego czasu nawet nie podejmuję prób. A nam chodzi tylko o kontynuowanie swojej zajawki zimą i bezpieczny trening. Na tym skateparku jest basen z gąbkami, dzięki któremu w bezpieczny sposób można wykonywać np. salta. W momencie, kiedy ten skatepark jest nam odbierany i nie możemy z niego korzystać, a tym samym rozwijać się i wykonywać coraz to bardziej skomplikowane ewolucje, jesteśmy skazani na tworzenie własnych miejsc, które nie zawsze są super bezpieczne. Nauka backflipa na twardo, a nie w gąbki, jest trochę ryzykowna - mówi nam Szymon Zieleniewicz, jeden z wrocławskich pasjonatów wyczynowej jazdy na MTB.

Takiego problemu nie mają rowerzyści MTB w innych miastach, gdzie istnieją kryte skateparki - w Warszawie, Białymstoku i Krakowie.

Miejska spółka Młodzieżowe Centrum Sportu, zarządca skateparku przy Legnickiej, pytana o zakaz jazdy rowerami MTB, odwołuje się do oświadczenia Stowarzyszenia Rzeczoznawców Technicznych Urządzeń Rozrywkowych, które wydaje ekspertyzy dla skateparków firmy Techramps. To właśnie Techramps wyprodukował m. in. rampy znajdujące się przy Legnickiej. W piśmie stowarzyszenia z 28 listopada 2008 roku jest mowa, że "istnieje znaczna różnica w budowie rowerów BMX a MTB, stąd ich inne przeznaczenie. Rowery MTB są typowymi rowerami górskimi, o znacznie gorszej manewrowości niż rowery BMX, stąd rowery MTB nie mogą korzystać z urządzeń skateparku".

- W swojej decyzji powołujemy się na opinię Stowarzyszenia Rzeczoznawców Technicznych Urządzeń Rozrywkowych, która wyraźnie twierdzi, że rowery MTB nie mogą korzystać z urządzeń. Jeżeli posiadamy w skateparku sprzęt przeznaczony do użytku w określony sposób, nigdy nie będziemy użytkować go inaczej. To zostało jasno i rzeczowo powiedziane w dokumentach, jakie otrzymaliśmy - mówi nam Marcin Janiszewski, rzecznik prasowy Młodzieżowego Centrum Sportu we Wrocławiu.

Jednak administracja skateparku przy Legnickiej zdaje się przeczyć sama sobie. W 2016 roku po znajdujących się tam rampach, rowerem MTB jeździł wrocławianin - Szymon "Szaman" Godziek, dwukrotny mistrz Polski w dircie i mistrz Polski w skateparku. Zostało to udokumentowane w jednym z programów śniadaniowych popularnej stacji telewizyjnej.

- Najprawdopodobniej (materiał powstał sześć lat temu) zgoda na nagranie została wyrażona na podstawie otrzymanej informacji jedynie o zaproszeniu rowerzysty na teren Centrum Sportów Ekstremalnych - Skateparku, bez wyszczególnienia typu i rozmiaru roweru. Tylko w takim wypadku mogło dojść do wpuszczenia na teren obiektu tego rodzaju pojazdu - komentuje Marcin Janiszewski, rzecznik prasowy MCS Wrocław.

Inną wersję na ten temat ma sam Szymon Godziek. W rozmowie z nami twierdzi, że skatepark przy ul. Legnickiej został poinformowany o wykorzystaniu roweru typu MTB, a zarządca zgodził się na sfilmowanie jazdy poza godzinami otwarcia skateparku.

Dodatkowo, wspomniane przez MCS oświadczenie jest sprzed niemalże 14 lat. Wraz z postępem technologii i wykorzystaniu nowych materiałów, różnice między MTB street i dirt a BMX'em praktycznie nie występują.

Absurdalny zakaz, czyli różnice między BMX a MTB

Rowery BMX w przeszłości miały koła o wielkości 20 cali, przystosowane do freestyle'owego odłamu kolarstwa. Przez lata konstrukcja BMX'ów uległa zmianie i możemy znaleźć takie rowery (głównie w Stanach Zjednoczonych), których koła mają 22, jak i 24 cale. Tutaj musimy się zatrzymać i zgłębić czym są rowery MTB. Segment rowerów MTB jest bardzo szeroki i są to rowery o różnym zastosowaniu. Znajdziemy w nim:

  • klasyczne rowery górskie,
  • rowery enduro,
  • slopestyle,
  • downhill,
  • dirt,
  • street,
  • i wiele, wiele innych.

Od kilku lat odłam rowerów MTB street i dirt (a to na nich jeżdżą wrocławscy riderzy) przeżywa rozkwit technologiczny. Są to rowery przystosowane do uprawiania sportów skateparkowych o wielkościach kół 24 i 26 cali. Na przykład różnica między rowerem MTB street o kołach wielkości 24 cali, a BMX o kołach wielkości 24 cali to tylko konstrukcja kierownicy. Często w tych sportach do budowy roweru dirt czy street używa się właśnie produktów BMX’owych. Dodatkowo wiele zawodów dirtowych posiada konkurencje BMX i MTB, gdzie użytkownicy tych rowerów startują na tych samych przeszkodach. Podsumowując, różnicy między BMX a MTB prawie nie ma, ale nawet zaktualizowana norma skateparkowa z 2019 o korzystaniu z urządzeń (o sygnaturze PN-EN 14974:2019) nadal nie wspomina o użytkowaniu skateparków przez określone rowery typu MTB. Wymienia jedynie rowery typu BMX. Oprócz nich, sprzętami dopuszczonymi do korzystania są deskorolki, rolki, inne sprzęty rolkowe (np. hulajnoga).

Znaczących różnic w konstrukcji MTB a BMX nie widzi też Szymon Zieleniewicz, który oprócz uprawiania kolarstwa grawitacyjnego, jest ekspertem w dziedzinie rowerów.

- Generalnie różnice między rowerem BMX a MTB-street dotyczą głównie rozmiaru kół - 20 cali dla BMX, w porównaniu do 24 oraz 26 cali dla MTB. Posiadają też amortyzator przedni, bądź widelec sztywny - tak jak w rowerze BMX. Przystosowany do jazdy na obiekcie typu skatepark rower MTB nie posiada gorszej manewrowości od BMX'a, a waga obu rowerów jest zbliżona, mimo większych gabarytów ze względu na zastosowanie innych, równie wytrzymałych materiałów, takich jak aluminium czy włókno węglowe. Oba typy rowerów są wyposażone w napęd jednobiegowy typu singlespeed, wzmacniane aluminiowe obręcze oraz piasty kół. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na to, że zdecydowana większość rowerów MTB jest w odróżnieniu do BMX wyposażona w hamulec co znacznie zwiększa poziom bezpieczeństwa dla samego użytkownika jak i osób w jego otoczeniu - punktuje Szymon Zieleniewicz.

Stanowisko producenta ramp, firmy Techramps także jest jednoznaczne:
"Naszym zdaniem rowery MTB dirt i street powinny zostać dopuszczone przez normę do korzystania ze skateparków outdoorowych jak i indoorowych. Najważniejszym aspektem w tej kwestii jest wiedza i świadomość administratora, czym charakteryzują się te rowery, co pozwoli na decyzję wpuszczenia użytkownika na obiekt" - czytamy w przesłanym oświadczeniu firmy Techramps.

- To kwestia podejścia do normy administratora budynku. Norma ani nie wyklucza, ani nie zezwala na korzystanie z rowerów MTB dirt i street. W Krakowie jest skatepark indoorowy, gdzie jest wydane pozwolenie na korzystanie z MTB. Nawet są wyznaczone specjalne sesje w ciągu tygodnia, kiedy tylko ci rowerzyści mogą jeździć, od bodajże godz. 16 do godz. 22 - mówi Dawid Dobija, starszy projektant firmy Techramps.

Ale, jak mówi rzecznik wrocławskiego MCS, nikt nie poinformował administracji skateparku, aby rozstawione wewnątrz przeszkody zmieniły swoje przeznaczenie.

- Działamy zgodnie z prawem i dokumentami jakie otrzymaliśmy. Naszym zdaniem, nie tylko same urządzenia, ale też sposób ich rozmieszczenia, są zaprojektowane pod określony rodzaj roweru, za pomocą którego chce korzystać się z rozstawionych figur - mówi Marcin Janiszewski, rzecznik prasowy Młodzieżowego Centrum Sportu we Wrocławiu.

Dawid Dobija z firmy Techramps zapowiedział, że wspomniany zakaz z 2008 roku zostanie poddany analizie oraz producent skonsultuje się z Polskim Komitetem Normalizacyjnym. Gdy Techramps będzie mieć wypracowane oficjalne stanowisko - wystosuje odpowiednie informacje do zarządcy, czyli Młodzieżowego Centrum Sportu we Wrocławiu. To jednak może potrwać, bo jak się dowiedzieliśmy, do 25 stycznia nikt ze skateparkiem na Legnickiej jeszcze się nie skontaktował.

- Po otrzymaniu odpowiednich dokumentów, przeanalizujemy sytuację, biorąc pod uwagę rozstawienie figur skateparku - mówi Marcin Janiszewski, rzecznik prasowy MCS.

Rowerzyści proszą o kontakt osoby zaznajomione w normach lub mogące udzielić jakiejkolwiek pomocy w sprawie zmiany decyzji skateparku pod adresem: [email protected]

Pasjonaci wyczynowej jazdy na rowerach MTB chcą mieć możliwość treningu w Skateparku Zajezdnia przy ul. Legnickiej. Ich pojazdy do złudzenia przypominają BMX'y, których zakaz nie dotyczy

Wrocławski skatepark tylko dla wybranych? Ci rowerzyści czuj...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska