Oszuści dzwonią do osób (najczęściej starszych) i uzyskują wszelkie potrzebne im personalia podając się za pracownika sanepidu. Często obiecują przy tym darmowe badanie i test na Covid-19, mówiąc, że dane które pozyskują są im do tego celu potrzebne. Zdarzają się także sytuacje, gdzie kanciarze wchodzą bezpośrednio do mieszkań i korzystając z chwili nieuwagi okradają niczego nie spodziewające się osoby.
Pamiętajmy, że prawdziwe wywiady przeprowadzane przez sanepid odbywają się tylko telefonicznie. Dotyczą one sposobu zakażenia się osób objętych dochodzeniem epidemiologicznym, aby ustalić źródło infekcji. W trakcie rozmowy jedyne o co prosi Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna to potwierdzenie imienia i nazwiska oraz opisanie naszego stanu zdrowia.
- Podczas wywiadu uzyskujemy informacje wyłącznie przez telefon. Przeprowadzona rozmowa pozwala nam określić źródło zakażenia. Nie pytamy się przy tym o PESEL i numer dowodu. Nie interesują nas konta bankowe czy numery polis ubezpieczeniowych – przestrzega Magdalena Mieszkowska, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu.
Na terenie naszego miasta oszustwa "na sanepid" jeszcze nie miały miejsca. Należy jednak uważać i nie podawać swoich danych wrażliwych takich jak PESEL, numer dowodu osobistego, numer karty płatniczej albo konta bankowego.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?