Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławski radny PIS: Nachalne promowanie Trzaskowskiego. Nie ma już bezpartyjnego Jacka Sutryka

Komentarz Michała Kurczewskiego
Jacek Sutryk i Rafał Trzaskowski podczas przedwyborczego spotkania we Wrocławiu
Jacek Sutryk i Rafał Trzaskowski podczas przedwyborczego spotkania we Wrocławiu Pawel Relikowski / Polskapress
- Trwa budowa miasta otwartego na osoby sympatyzujące z Platformą Obywatelską i skrajną lewicą, a zamkniętego na te o odmiennym światopoglądzie i innych preferencjach politycznych - pisze do nas wrocławski radny Prawa i Sprawiedliwości komentując zaangażowanie polityczne Jacka Sutryka przy okazji wyborów prezydenckich. - Osoby o bardziej konserwatywnych poglądach mają zamknąć buzie, nie przeszkadzać, a najlepiej zupełnie zniknąć - dodaje radny.

Oto pełna treść komentarza radnego PiS Michała Kurczewskiego:

Nachalne promowanie (m.in. poprzez media społecznościowe) kandydata Platformy Obywatelskiej przez Prezydenta Wrocławia podczas kampanii prezydenckiej sprawia, że będzie on przez lata kojarzony z jedną partią polityczną. Nie ma już „partii Wrocław” i rzekomo bezpartyjnego Jacka Sutryka. Zarówno partia Wrocław, jak i Prezydent Sutryk są teraz w silnych objęciach Platformy Obywatelskiej i tak będą funkcjonować w świadomości wrocławian. Wszystkie błędy i problemy generowane przez Prezydenta i jego urzędników będą od teraz politycznie obciążać także Platformę.
Jednoznaczne poparcie kandydata PO kończy także etap lansowania się przez Jacka Sutryka na człowieka samorządu. Dość niewiarygodnie brzmi dziś w ustach partyjnie kojarzonego Prezydenta Wrocławia podkreślanie roli i wagi samorządu.
Haniebne wypowiedzi Marty Lempart, które padły podczas wizyty Prezydenta Andrzeja Dudy i żenujące próby zakłócenia jego spotkania ze zwolennikami, nie doczekały się żadnej reakcji ze strony rządzącego Wrocławiem Jacka Sutryka. Wrocław, który do niedawna kojarzył się z tolerancją i otwartością najwyraźniej zaczął puszczać oko do ekstremistów ze skrajnej lewicy. W kontekście działań i zaniechań Prezydenta Wrocławia, podczas kampanii prezydenckiej, słowa wypowiedziane w poniedziałek nie mają żadnego atrybutu wiarygodności:
"To co przede wszystkim chciałem Wam dziś powiedzieć: myślę sobie, że może spróbujmy jakoś inaczej. Wiem, że będzie ciężko. Ale może warto spróbować szukać tego co nas łączy, spróbować zasypać podziały, które politycy między nami wykopali"
We Wrocławiu zwolennicy Rafała Trzaskowskiego, w tym Jacek Sutryk wiele trudu poświęcili żeby te podziały dodatkowo pogłębić, a zwolennikom Prezydenta Andrzeja Dudy uzmysłowić, że Wrocław to miasto przyjazne tylko i wyłącznie dla zwolenników Rafała Trzaskowskiego. Trwa budowa miasta otwartego na osoby sympatyzujące z Platformą Obywatelską i skrajną lewicą, a zamkniętego na te o odmiennym światopoglądzie i innych preferencjach politycznych. Osoby o bardziej konserwatywnych poglądach mają zamknąć buzie, nie przeszkadzać, a najlepiej zupełnie zniknąć. Niestety, pojednawcze komunikaty wysyłane po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich należy dziś niestety ocenić jako puste słowa.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska