Głośna dyskusja na temat raportu C40 przetacza się także przez stolicę Dolnego Śląska. Wrocławscy działacze Prawa i Sprawiedliwości ostrzegają przed postulatami zawartymi w programie ogłoszonym przez stowarzyszenie burmistrzów C40 Cities.
- Mieszkańcy obawiają się, że ich wolność zostanie ograniczona. Dużo kobiet w ciąży do mnie wydzwania, ponieważ program C40 zakłada ograniczenie mięsa, a kobiety w ciąży mają zalecenia, by poprzez czerwone mięso niwelować dobór żelaza. Dzwonią do mnie młodzi, którzy są zaniepokojeni ograniczeniami lotów, a planują kształcić się za granicą - stwierdziła poseł Agnieszka Soin, szefowa wrocławskich struktur Prawa i Sprawiedliwości.
Podkreśliła, że zmiany, które proponuje prezydent Rafał Trzaskowski są niebezpieczne i uderzają w różne grupy społeczne.
- Seniorzy obawiają się żywności wydawanej na kartki. A Platforma Obywatelska swoimi programami i propozycjami może doprowadzić do powrotu Pewexów dla elit. Jako przewodnicząca zespołu parlamentarnego do spraw rozwoju i wsparcia przedsiębiorstw, nie zgadzam się z propozycja PO. Uderzy to bowiem w polskie firmy, które będą musiały zamykać swoje działalności. My i mieszkańcy jesteśmy oburzeni tym, że Platforma chce powrotu czasów komuny - dodała poseł Soin.
Inicjatywa prezydenta Trzaskowskiego może być, zdaniem Michała Kurczewskiego, pewnym preludium do przyjmowania wszelkich inicjatyw podejmowanych przez Unię Europejską.
- Te pomysły są, delikatnie mówiąc, kontrowersyjne. Chodzi o zmianę sposobu żywienia, całkowicie inne podejście do transportu. To wszystko, jeśli trafi na rząd Platformy Obywatelskiej, będzie wprowadzane niemal jeden do jednego. Potrzebujemy w Polsce siły, która będzie patrzeć na to wszystko racjonalnie - przekonywał radny miejski Kurczewski.
Jak stwierdził Andrzej Kilijanek, Platforma próbuje odwrócić uwagę mówiąc, że to tylko pomysł - koncepcja.
- Ale ktoś za to przecież zapłacił i ktoś to przygotował. A byli to ludzie związani z Platformą Obywatelską i Rafałem Trzaskowskim. We Wrocławiu prezydent Jacek Sutryk zalążek tej koncepcji już realizuje poprzez podnoszenie cen parkingów, likwidację parkingów w centrum, poprzez zakorkowania miasta, odbierając pasy drogowe mieszkańcom. To się już dzieje! Fakty są takie, że te postulaty szkodzą ludziom. To jest plan absurdalny i opresyjny - apelował radny miejski Kilijanek.
Dariusz Piwoński zwrócił uwagę na współpracę Rafała Trzaskowskiego i Jacka Sutryka, którzy mają politycznie podobne poglądy.
- Przypomnijmy, że Rafał Trzaskowski i Jacek Sutryk są przecież w jednym ruchu politycznym. I jeśli wygrają wybory, to mogą projekty ustaw i rozporządzenia przeprowadzać. Będzie miało to na celu narzucenie pewnego sposobu życia, czego sobie Polacy nie życzą. Trzeba mieć świadomość, że panowie Trzaskowski i Sutryk współpracują. Czy takie pomysły lewicowych organizacji pozarządowych nie będą forsowane w szkołach? - zastanawiał się radny miejski Piwoński.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?