Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławski biznesmen wpadł na targach wojskowych. Sprzedawał... konserwy [NOWE FAKTY]

Marcin Rybak
Poszukiwanego wytropiono na wojskowych targach w Kielcach
Poszukiwanego wytropiono na wojskowych targach w Kielcach fot. Dawid Łukasik
Nowe fakty w sprawie wpadki ściganego przez sąd biznesmena na wojskowych targach w Kielcach. Pomógł go wytropić wojskowy kontrwywiad?

Sąd Okręgowy ścigał listem gończym wrocławskiego biznesmena Krzysztofa M. Tymczasem ten sprzedawał samopodgrzewające się konserwy z jedzeniem. Posługiwał się wizytówką z funkcją Dyrektora Departamentu Klientów Strategicznych firmy C-Borg Food z Jawora na Dolnym Śląsku, produkującej i sprzedającej owe konserwy. Choć firma twierdzi, że u nich nie pracował.

Wpadł na stoisku tej firmy na największych w Polsce targach militarnych - Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach. Skąd pomysł, że wytropiła go tam Służba Kontrwywiadu Wojskowego? Wiadomo, że to nie był przypadek, jakaś rutynowa kontrola, legitymowanie itp. Policjanci przyszli prosto na targowe stoisko jaworskiej firmy i tam go zatrzymali. Wiedzieli, że tam właśnie go zastaną.

Osoby wchodzące na militarne targi, w tym przedstawiciele wystawców, są rejestrowane w komputerowym systemie. Bardzo możliwe, że wojskowe służby interesują się, kto przychodzi na takie targi. Mogły sprawdzać przynajmniej niektóre osoby w elektronicznym systemie informacji kryminalnej. A tam mowa była o liście gończym rozesłanym za Krzysztofem.

Rzeczniczka spółki od konserw, Urszula Sawicka, zapewnia nas, że nikt w firmie nie wiedział o kryminalnej przeszłości Krzysztofa. Przypomnijmy, że ma on do odsiedzenia czteroletni wyrok za wyłudzenie z banków 22 mln zł.

Rzeczniczka jaworskiej spółki zapewnia też, że poszukiwany listem gończym biznesmen nie był ich pracownikiem.

- Incydent z zatrzymaniem pana Krzysztofa bardzo nas zaskoczył - mówi Urszula Sawicka. - On pracował w firmie świadczącej usługi dla nas. Jaka to firma? Nie mogę ujawnić jej nazwy.

To dziwne, bo mamy kopię wizytówki Krzysztofa jako Dyrektora Departamentu Klientów Strategicznych dolnośląskiej spółki od puszek z samopodgrzewającym się jedzeniem. Rzeczniczka firmy mówi, że wizytówki były wyrabiane „do kontaktów handlowych”, co nadal niczego nie tłumaczy.

W internetowym profilu firmy na popularnym portalu społecznościowym jest kilka zdjęć z Krzysztofem na tle produktów firmy z Jawora, z różnych imprez targowych. Na przykład w kwietniu reprezentował spółkę na targach spożywczych w Hiszpanii. 26 kwietnia firma umieściła zdjęcie Krzysztofa z podpisem: „delegacja C-Borg Food pozdrawia z Hiszpanii (...)”.

Co ciekawe, akurat w kwietniu wrocławska policja raportowała do Sądu Okręgowego, że nie ma pojęcia, gdzie jest poszukiwany Krzysztof.

Przypomnijmy, że to jeden z pionierów dolnośląskiego kapitalizmu. Był jednym z najbogatszych Wrocławian. Sponsorował klub koszykarski. Został posłem z listy Kongresu Liberalno-Demokratycznego w pierwszej kadencji Sejmu RP w latach 1991-1993. Wówczas posługiwał się imieniem Zenon.

W 2000 roku wrocławska prokuratura i Urząd Ochrony Państwa wszczęły śledztwo. Zenon M. miał być zatrzymany, ale udało mu się uciec za granicę.

Wpadł podczas próby wjechania do Stanów Zjednoczonych. Po wielu latach śledztwa i procesów został skazany na cztery lata. Część odsiedział podczas śledztwa w areszcie. Za pięć miesięcy może próbować starać się o przedterminowe zwolnienie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska