Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławska "Pracownia opowieści". Dziś wernisaż

Jacek Antczak
Tomasz Broda
Tomasz Broda Tomasz Hołod
„Latem 2013 we Wrocławiu przy ulicy Szajnochy 5 przeprowadzono pewien eksperyment. Kilkadziesiąt osób uczyło się opowiadać. Słowem, zdjęciem, filmem, rysunkiem...”. Tak zaczyna się trailer filmowy zapowiadający finał tego eksperymentu. Finał imponujący, bo dziś, 26 sierpnia o godzinie 19 te kilkadziesiąt osób zawładnie przestrzenią miejską w okolicach placu Solnego. Przestrzenią, o której uczyli się opowiadać.

Jeden z wykładowców – znakomity wrocławski rysownik Tomasz Broda – stworzył graffiti na murach i fasadach wokół „Pracowni opowieści” przy Szajnochy 5, inspirowane dziełami stworzonymi przez uczestników warsztatów.

Do „Pracowni opowieści” zgłosiło się kilkadziesiąt osób, najmłodszy był gimnazjalista, najstarsza emerytowana bibliotekarka Irena Brojek. Przez miesiąc „uczyli się” opowiadać na warsztatach i wykładach prowadzonych przez znanych wrocławskich artystów-plastyków, fotografów, filmowców, scenarzystów, pisarzy i reportażystów. Z adeptami trudnej, ale i fascynującej, sztuki opowiadania spotykali się m.in Krzysztof Kopka (dramaturg i scenarzysta, m.in. filmu „80 milionów”), Maciej Masztalski (dyrektor teatru Ad Spectatores), Mariusz Urbanek (autor biografii Tyrmanda, Broniewskiego i Brzechwy), reżyser Artur Pilarczyk, graficzka Agnieszka Jarząb, dramaturg Marzena Sadocha czy poetka Agnieszka Wolny-Hamkało.

– To niezwykle ciekawe doświadczenie zobaczyć, na jak wiele sposobów można opowiadać o świecie – mówi Magda Piekarska, wrocławska dziennikarka, pod okiem której uczestnicy pracowni pisali reportaże.
– To było jedno z najtrudniejszych i najbardziej czasochłonnych zadań, jakie dostali, bo to forma literacka, w której nie można zmyślać, trzeba cierpliwie zebrać materiał – dodaje Piekarska. Jej podopieczni znaleźli jednak na to sposób. Agata Kaczan, która chodzi do liceum plastycznego we Wrocławiu, opisała jak kolorowo wygląda życie w bursie artystycznej . Zuzanna Czerwińska opisała swoją drużynę ultimate frisbee (to gra sportowa z użyciem frisbee, łącząca elementy koszykówki, piłki nożnej, piłki ręcznej i rugby), a Irena Brojek dzieciństwo koleżanki spędzone na Syberii. Marta Lupa opowiedziała o doświadczeniach osoby, która chce żyć z pisania i szuka tego rodzaju pracy .

– To miłe, kiedy w jednym miejscu spotyka się tylu ludzi, którzy mają wspólna pasję, a nawet więcej niż pasję, bo w wielu przypadkach opowiadanie staje się dla nich potrzebą fizjologiczną – uważa Agnieszka Wolny- Hamkało, poetka, krytyk literacki.
– Wiele z tych osób odczuło ulgę, że tego pozytywnego świra dzieli z innymi – dodaje Agnieszka Wolny-Hamkało. Tomasz Broda przypomniał, że wielu wrocławian przyszło nauczyć się pisać, a przy okazji dowiedzieli się o zasadach tworzenia rysunku narracyjnego.

– Dowiedzieliśmy się, że naprawdę można opowiedzieć o wszystkim, nawet o przejściach podziemnych – mówią uczestnicy „eksperymentu” w mieście, w którym rokrocznie odbywa się jedyny w Polsce Festiwal Opowiadania.
Podczas wernisażu wystawy podsumowującej zajęcia dziś o godz. 19 fragmenty prac literackich będą eksponowane w oknach domów w okolicach pl. Solnego i ul. Psie Budy. Będą zdjęcia i filmy, które powstały w jedynej w kraju „Pracowni opowieści”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska